Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chudnie się gdy tylko odchudzanie przestaje być
celem...


... a staje się jedynie czymś, co ułatwia dojście do celu.

Pewnie nie pisałam, ale jakiś czas temu określiłam sobie pewną imprezę sportową, w której chciałabym wziąć udział. I jak zaczynałam w sierpniu-wrześniu zeszłego roku takie "porządne" ćwiczenia po to żeby schudnąć, tak w pewnym momencie (nie pamiętam kurczę kiedy dokładnie) celem stała się ta impreza. To sprawiło, że poszczególne moje ćwiczenia z treningu nabrały szczególnego znaczenia.

No i niedawno moja koleżanka, która zawsze wszędzie pędzi, podczas jednego ze spacerów... poprosiła żebym zwolniła. A ja czuję, jakby ktoś mnie z tyłu popychał. To pewnie zasługa tych zwiększonych obciążeń na nogi na siłce. :)

A w pracy coraz więcej osób zaczęło mówić, że chudnę w niesamowitym tempie. Dopiero, co się zastanawiałam, co się stało, że nikt nie widzi u mnie zmian (gubię spodnie, a gacie podciągam pod stanik haha), gdy posypały się komentarze.

Możecie wierzyć albo nie, ale w tym momencie ciągle na 1 miejscu jest u mnie ta impreza sportowa i szukam tylko okazji by się wzmocnić i nie myślę o ćwiczeniach jako czymś, co mi tylko pomaga schudnąć. :)

  • angelisia69

    angelisia69

    2 maja 2017, 13:30

    i swietne podejscie,bo jak juz sie schudnie to i tak wypadaloby cos cwiczyc zeby ta kondycje jako-taką miec ;-) ja nie wyobrazam sobie zycia bez aktywnosci,no i ona nie sluzy u mnie do odchudzania a dla poprawy nastroju,zwiekszenia sily i kondycji.Powodzonka

    • czarnaowca001

      czarnaowca001

      2 maja 2017, 22:40

      Dokładnie. :) Dzięki i wzajemnie

  • julcia2008

    julcia2008

    1 maja 2017, 20:07

    Ja tez dopiero niedawno to zrozumialam.Waze sie dziennie ale teraz bardziej jak spadki,cieszy mnie moje odbicie w lustrze.Pieknie zarysowujace sie miesnie brzucha i chec na cwiczenia:-)

    • czarnaowca001

      czarnaowca001

      1 maja 2017, 20:24

      Super, oby tak dalej. :) A ja dopiero za około 2 rozmiary w dół odważę się znów wejść na wagę po kilku latach niesprawdzania. ;)

  • idealnecialo

    idealnecialo

    1 maja 2017, 19:18

    Kiedyś usłyszałam, że dieta to nie odchudzanie. Dieta to styl życia. Trzeba zmienić styl na taki, który pasuje ciału, żołądkowi i danej osobie:)

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    1 maja 2017, 18:47

    Supoer motywcja !! :) Ja mam podobmnei z cwiczeniami moze zaczynam z mysla chce schudnac ale juz po 5 minutach mysle sobie jak fajnie jest cwiczyc humor odrazu lepszy :) Pozdrawiam

    • czarnaowca001

      czarnaowca001

      1 maja 2017, 19:20

      Dokładnie, ćwiczenia rozpędzają ciemne myśli. :) Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.