Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Fajnie jest zwyciężać


... ze sobą, z własnym zmęczeniem, z własnymi ograniczeniami. Ostatnio odkryłam nowy typ zwycięstwa - po prostu z przeciwnikiem. :-) Okazuje się, że waga nie przeszkadza w szybkości ciosów i umiejętności obrony. A przynajmniej nie przeszkadza tak bardzo. ;-) Chyba że to sama wola zwycięstwa przysłoniła mi wszystko?

O to właśnie chodziło, żeby się skupić na nauce techniki i zdobywaniu punktów, dzięki czemu nie będę myślała za dużo o samym odchudzaniu, dietach sretach i innych bzdetach. ;-) To tylko coś, co pomaga mi dochodzić do celu jakim jest... po prostu zwycięstwo.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.