Było czwartkowe ważenie ale spektakularnych efektów brak...- 0,4 ... Sama zasłużyłam, bo jednak wieczorami popłynęłam @ zrobiła swoje..Zła na siebie jestem...taki ze mnie cienki bolek... Ogarniam swój duży kuper i nie ma co lamentować... Buziak
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
peggy.na.obcasach
27 stycznia 2019, 01:15Słuchaj - u mnie spadek zaledwie -0,2 kg, ale wiesz co? Pomyślałam sobie - kurde! grunt, że SPADEK, a (w końcu!) nie wzrost!!! To jest najważniejsze! :-) Trzymaj się - walczymy dalej! :-)
aska1277
18 stycznia 2019, 19:07Jest spadek, ciesz się :) Buziaki
CzarnaAgaa
20 stycznia 2019, 08:16Dzięki :)
.Wiecznie.Gruba.
18 stycznia 2019, 15:21Ważne że jest mniej a nie więcej więc nie ma co się załamywać a działać dalej :)
CzarnaAgaa
20 stycznia 2019, 08:17Ogarniam się :) Dam radę !
dorotamala02
18 stycznia 2019, 08:23Całkiem nieźle,wolno do przodu.Pa:)))
CzarnaAgaa
20 stycznia 2019, 08:19Pomalutku ,ale ogarniam ;) Dzięki :)
SzczesliwaJa
18 stycznia 2019, 01:23Pewnie, że nie ma co lamentować! Jutro od rana znów do boju i wygrywaj! Powodzenia!
CzarnaAgaa
20 stycznia 2019, 08:20Dzięki:) Sadzam tyłek na orbitek zaraz :)