Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nagroda


Rok temu kiedy miałam zryw dietetyczny, zastanawiałam się czym się wynagrodzić za silną wolę. I jakoś tak wyszło, że nie kupiłam sobie żadnego prezentu, nic mi wtedy do głowy nie przyszło. Radość z ubrań, które się nie wybrzuszały na oponie była wystarczającą nagrodą. Teraz natomiast nagroda sama na mnie wpadła i nie mogłam się oprzeć. Kupiłam mianowicie pierwszą w życiu skórzaną kurtkę! Sama się sobie dziwię, bo jakoś nigdy o takowej nie marzyłam, a tu nagle zakochałam się od pierwszego wejrzenia! Kurtka leży dobrze, ale będzie jeszcze lepiej, jeśli się spłaszczę. 

Tak więc jest to moja nagroda zaliczona awansem, teraz to już naprawdę nie wypada się wycofać. Będzie sześciopak na urlopie, a kurteczka na zgrabnej postaci jesienią! 

Miłego dnia!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.