Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dobra rada



Nie jestem żadnym ekspertem, ale biegam od paru lat i chciałabym się podzielić doświadczeniem, bo często czytam tu na Vitalii, że chcecie zacząć biegać, albo próbowałyście, ale się zniechęciłyście, albo nie lubicie. 
Ja przede wszystkim nie traktuję biegania jak wyzwania, tylko przyjemność. Wiatr na twarzy, słońce, melanina, endorfiny. Fajna książka w słuchawkach. Po każdej zimie mam oczywisty spadek formy. Wtedy biegam króciutkie odcinki, bardzo wolno, naprawdę wolno i przeplatam marszem lub spacerem. Żadnej presji. W olimpiadzie już i tak nie wezmę udziału, a ortopeda zalecił umiarkowany wysiłek, tak ok 5 kilometrów dziennie. Bzdurą jest jakoby tłuszcz spalał się dopiero po 20 minutach biegu - taką wersję próbowała mi sprzedać jedna wszystkowiedząca. Gdyby tak było, nigdy nie zrzuciłabym tych 5 kilogramów w wakacje i nie utrzymałabym wagi. Biegam najczęściej ok 20 minut dziennie. Czasem, gdy forma wzrośnie i jest piękna pogoda rozkręcam się i biegam dłużej, ale nadal nie biję rekordów i słucham siebie. Nie ma nic gorszego niż przetrenowanie, zakwasy i zniechęcenie. Przecież nie żyjemy za karę, Kochajmy nasze ciało, a ono szczęśliwe i dotlenione odpłaci nam zdrowiem. 
Takie są moje doświadczenia, mam nadzieję że zachęciłam choć kilka z Was do spróbowania i polubienia truchciku.
Miłego dnia!
  • vita69

    vita69

    26 lutego 2014, 12:00

    też właśnie myslałam o kupieniu suszonych owoców:) Ja też biegam na razie po 15 minut przeplatając z marszem żeby się nie zniechęcić:) uwielbiam tą moją czerwoną i dotlenioną buzię po powrocie :)

  • alicja205

    alicja205

    25 lutego 2014, 17:17

    Bardzo fajny wpis. Ja dzisiaj zrobiłam próbę z bieganiem..po raz kolejny ;) Może jutro znów się skuszę :) Pozdrawiam cieplutko i powodzenia!

  • Alianna

    Alianna

    25 lutego 2014, 09:55

    Dziękuję Ci za ten mądry wpis. Zachęca i nie zniechęca. Może i ja wreszcie spróbuję truchciku. :-)

  • Dana40

    Dana40

    25 lutego 2014, 09:55

    Dobra rada , lepiej coś robić , a nie na początku zniechęcać się,że nie warto nie dam radę.

  • luckaaa

    luckaaa

    25 lutego 2014, 09:51

    Jaki madry wpis . Kazdy ruch obojetnie jak dlugi - pomaga spalac tluszcz . Co za durne teorie z tymi 20 min... Slyszalam to wczesniej i ciekawam co to za "ekspert " wymyslil .

  • agnes315

    agnes315

    25 lutego 2014, 09:51

    mnie nie zachęciłaś, ale bardzo ładnie to napisałaś :))

  • Anja2012

    Anja2012

    25 lutego 2014, 09:43

    "krotko" oczywiscie ;)

  • Anja2012

    Anja2012

    25 lutego 2014, 09:43

    tez uwazam ze kazdy ruch jest dobry, czy krutko czy dlugo cos tam sie dzieje z naszymi cialami na pewno...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.