Jestem alergikiem, choć z wiekiem trochę mi przechodzi. A teraz kwitną leszczyny i przypuszczalnie olchy i niestety działają mi na oczy i oddychanie. Oprócz swędzenia i szczypania oczu odczuwam zadyszkę, dlatego bieganie nie jest aż tak przyjemne. Cóż poradzić, będę biegać dopóki mogę. Jak zakwitną brzozy będzie gorzej - wtedy włączę leki. Jestem bardzo ostrożna jeśli chodzi o tradycyjną medycynę. Nie biorę żadnych niepotrzebnych leków, wierząc, że zdrowy człowiek potrafi sobie dostarczyć wartości odżywczych w jedzeniu, a ospałość wyleczyć ruchem. Czasem jednak nawet ja używam tabletek czy inhalatora. Jednak jest to ostateczność.
Zauważyłam jednak prawidłowość: mniej ruchu=więcej jedzenia. I z tą tendencją trzeba walczyć.
mefisto56
5 marca 2014, 19:37Dla alergików zaczyna się trudny okres !!! Ale jak piszesz , z wiekiem alergia jest łagodniejsza !!! Źyczę Ci zdrowia !!! Serdecznie pozdrawiam Krystyna
Alianna
5 marca 2014, 17:35Współczuję, bo alergia jest uciążliwa. Buźka
Nefri62
5 marca 2014, 12:57ja też jak nie muszę to biorę żadnych leków. pozdrawiam
agnes315
5 marca 2014, 11:15I słusznie :) Buziaczki :)*