Koniec lenistwa! Byłam na spacerze, zimno jak w psiarni. Czy to nadal maj?
Kupiłam jogurt naturalny, truskawki i banana. Taką kompozycją najadłam się i mam teraz trochę więcej energii. Oraz poczucie wyższości, bo przeszłam niewzruszona obok półki z chałwą.
No i mam na sobie dziś spodnie, które nie dały się zapiąć w ubiegłym tygodniu. A dziś jakoś się zapięły...
nefryt0
4 maja 2010, 15:52No no dzielna jesteś!!! Chałwa i nie złamałaś się !! Tak trzymać! Jestem z Ciebie dumna! pozdrawiam
grubasekkkkk
4 maja 2010, 12:59truskawki .... ale mi smaka narobiłaś :DDD