Co za dzień. Ledwo się zwlokłam z łóżka. O bieganiu nie było mowy. Może nadrobię po południu na rowerze. Perspektywa siedzenia przy biurku zmęczyła mnie już na starcie;)
Niech żyją długie weekendy!
Co za dzień. Ledwo się zwlokłam z łóżka. O bieganiu nie było mowy. Może nadrobię po południu na rowerze. Perspektywa siedzenia przy biurku zmęczyła mnie już na starcie;)
Niech żyją długie weekendy!
czerwonaporzeczka
4 maja 2010, 11:45Do boju Cyklistko! Ten rowerek to świetny pomysł. Mam nadzieję, że nie zaniedbasz biegania :) Mnie wolne dni zazwyczaj strasznie rozleniwiają, ale tym razem uparcie walczę z Leniem! Pozdrawiam :)
delicja78
4 maja 2010, 10:33Oj tak! niech żyją:)
iwona088
4 maja 2010, 10:28Mi też tak się chcę spać że szok
cecylka1989
4 maja 2010, 10:26Niech żyją!!!!! ;)
Gusiaczek21
4 maja 2010, 10:24ja też ostatnio nie ćwiczyłam, bo przeziębiona jestem:/