No dobra, przyznam się. Ale jedno piwo wiosny nie czyni. Uważam że i tak się ograniczam, a całkowita abstynencja w moim przypadku nie jest możliwa...
Jutro pojadę rowerem do pracy i przyjemnie odpokutuję:) Słowo!
No dobra, przyznam się. Ale jedno piwo wiosny nie czyni. Uważam że i tak się ograniczam, a całkowita abstynencja w moim przypadku nie jest możliwa...
Jutro pojadę rowerem do pracy i przyjemnie odpokutuję:) Słowo!
czerwonaporzeczka
5 maja 2010, 08:04Ja też lubię czasem wypić coś procentowego, uwielbiam piwko i martini i szampana i wódkę z sokiem też... A to wszystko tylko puste kalorie! :( Podobno jedno piwo ma około 300 kcal, czyli jak się wypije 2 piwka wieczorkiem, to kalorycznie wychodzi tak jakby się zjadło konkretny obiad przed spaniem! Brr...