Hej! Ostatnie dni miałam strasznie zalatane, w ogóle maj w moim kalendarzu był cały pozakreślany, ale teraz w końcu mam wolną chwilę Przygotowania do wesela pełną parą, pierwsze zaproszenia już rozdane... Powoli do przodu
Jeżeli chodzi o dietę, to w poniedziałek wpadła do nas Teściowa - wyciągnęłam ciastka do kawy no i oczywiście kilka zjadłam... Trochę, bo miałam ochotę, a trochę, bo by zaraz gadała, że się odchudzam od wtorku do czwartku nic a w piątek wpadli moi Rodzice - bo byli przejazdem, a zaproszenia przyszły i chciałam im pokazać i też skusiłam się na coś słodkiego. W sobotę byłam z Lubym we Lwowie - nakupiliśmy chyba z 5 kg cukierków i chałwy (spokojnie, połowę rozdałam ), ale troszkę oczywiście podjadłam i w niedzielę też, no i ogólnie było obżarstwo - byliśmy można powiedzieć na dwóch obiadach, u Teściów i u Rodziców, poza tym Mama zrobiła pyszne ciasto z truskawkami Dzisiaj niestety mój dzień zaczął się od buszowania w reklamówkach i znowu zjadłam kilka cukierków... ale one są takie pyszne! Czy to mnie rozgrzesza?
Postanowiłam ważyć się codziennie i zrobić małe obserwacje. Ogólnie zauważyłam, że jak nażrę się przez cały dzień i na wieczór/noc, to waga rano pokazuje około 0,5 kg więcej (lub tyle samo). A jak jem spokojnie, nawet coś słodkiego, ale nie obżeram się, kładę się spać bez uczucia ciężkości w brzuchu, to waga rano jest około 0,5 kg mniejsza (lub taka sama). I takim oto sposobem:
PON | WTO | ŚRO | CZW | PIĄ | SOB | NIE | PON |
26.05 | 27.05 | 28.05 | 29.05 | 30.05 | 31.05 | 01.06 | 02.06 |
56,9 kg | 57,4 kg | 57,4 kg | 56,8 kg | 56,4 kg | 55,6 kg | 56,2 kg | 57,4 kg |
Wiem, że waga codziennie się waha itd, ale jak pomyślę, że było już 55, a jest ponad 57... Normalnie załamka... Gdyby nie ta wycieczka do Lwowa w sobotę i moje obżarstwo w niedzielę, kto wie... ehhh. I tą pesymistyczną myślą kończę...
Edit: Zapomniałam, że podsumowania maja nie było a więc:
Podsumowanie maja: 0 extra + 10 dobrze = 10/31 dni. Maj to zdecydowanie nie mój miesiąc... Mam nadzieję, że u Was było lepiej. Buziak
1-cz | 2-pt | 3-so | 4-nd | 5-po | 6-wt | 7-śr |
8-cz | 9-pt | 10-so | 11-nd | 12-po | 13-wt | 14-śr |
15-cz | 16-pt | 17-so | 18-nd | 19-po | 20-wt | 21-śr |
22-cz | 23-pt | 24-so | 25-nd | 26-po | 27-wt | 28- śr |
29-cz | 30-pt | 31-so |
DamaZAgatu
2 czerwca 2014, 18:50Chałwa to mój największy kusiciel! Uwielbiam ją! Może maj to nie Twój miesiąc, ale i tak jest lepiej niż u mnie :/ Ale biorę się w garść i już się nie poddam. Trzymam kciuki żeby szybko wróciło do 55kg! :*
completed
3 czerwca 2014, 11:11To może ja Ci trochę tej chałwy podeślę :D Byłoby mniej dla mnie ;D Oj kochana to widzę, że ładnie się ścigamy, jeżeli chodzi o lenistwo i brak silnej woli... Ale nie pozwólmy, żeby czerwiec był taki jak maj! :P :*
niezapominajka33
2 czerwca 2014, 15:34Cukierkowa Panienka :) Ps. waga spoko
katinka75
2 czerwca 2014, 15:16i tak masz super niską wagę :) Cukierki z zagranicy można jeść, od nich się nie tyje! D: haha ;P
completed
3 czerwca 2014, 11:04Hah, tak właśnie myślałam, że nie-polskie można jeść bez wyrzutów sumienia :D Waga taka ooo, mogłaby być niższa :P Ale pracujemy nad tym :D