Wagowo krece sie w kolko. Od 5 miesiecy to 68.... to 72 ....
Nic sie nie dzieje, bo i ja nic nie robie. Ano nie chce mi sie. Wygodnie sie siedzi na miekkim.
Mala smoczyca wbrew rokowaniom lekarzy rehabilitantow stoi twardo od miesiaca na wlasnych nogach - i to byl najwspanialszy prezent gwiazdkowy jaki w zyciu kiedykolwiek otrzymalam. Do tej pory sciska mnie w gardle na wspomnienie tygodnia przedswiatecznego.... :)
Praca w ostatnich miesiacach to jakis wielki kosmiczny zart (ze tak zacytuje Tygryska)
Zamiast corocznych premii swiatecznych - ciecia wynagrodzen o 20%.
Ale to nie wszystko. Tylko ja (jedna jedyna) nie zgodzilam sie na ciecia wstecz (!) W tym tygodniu wreczylam Szefowej rozwiazanie umowy o prace w trybie natychmiastowym z winy pracodawcy i od poniedzialku rzucam sie w wir Nowego i Nieznanego ale niewatpliwie pieknego miejsca:
Zawsze marzylam o domku na plazy. Co prawda to nie jest domek, a miejsce pracy, ale tam w tle to nie fototapeta - to morze :)))
Moze i chec odchudzania wroci.... ? :)
ToJaMajka
1 stycznia 2014, 21:19Dobrego, zdrowego i szczęśliwego 2014 roku :)
otulona
11 września 2013, 23:44I co tam? Jesteś?
otulona
2 lipca 2013, 02:03Cudownie! A teraz? Co to za epizod ze Smoczycą? Co znowu wykryli, żeby Cię naciągnąć na kosztowne leki i zabiegi???? Jakie piękne miejsce....Uściski....
kilarka
24 kwietnia 2013, 13:44Dzięki :*
gudelowa
26 lutego 2013, 22:27jest piękne :) powodzenia :*
niunka31
2 lutego 2013, 14:30no brawo ....ciekawa jestem kiedy ja rzuce wypowiedzenie hihi .buzka.brawo dla smoczycy
NaMolik
2 lutego 2013, 07:54aaaaaaaaa chyba bym pracowała po 20 godzin dziennie. :) mi sie marzą takie wnetrza :) udanego startu w nowej pracy oby pracowało ci sie bardzo dobrze :) i podziwiam za to ze nie podkuliłaś ogona i pokazałaś charyzmę pracodawcy - jak by wszyscy tak postępowali było by może inaczej :)
WooHoo
1 lutego 2013, 21:51You go girl!!! o co chodzi z rehabilitacja mala?
Kometka81
1 lutego 2013, 21:50Czyli same dobre wiadomosci i zmiany u Ciebie :) Są ważniejsze sprawy od odchudzania. A najważniejsze, że Mała dobrze i zdrowo się rozwija. Pozdrawiam
kilarka
1 lutego 2013, 20:25No proszę proszę, ale u Ciebie zmiany :) myślałam wczoraj o Tobie, bo koleżanka włączyła nasze zdjęcia znad morza i również ze spotkania z Tobą ;) co do pomyłki rehabilitantów - SUPER. Ale spory Wasz w tym wkład. Wasz czas, Wasza praca, Wasza walka z nią i również ze sobą tak naprawdę, bo trudno ćwiczyć z dzieckiem, gdy wiesz, że sprawiasz ból... w każdym razie świetna wiadomość :) a miejsce z fotki - super. Mam nadzieję, że nam o nim opowiesz podczas naszych kolejnych wakacji nad morzem albo Waszego przyjazdu do naszego miasta ;)