Nosi mnie, Hehhh. Czuje sie jak energetyczny wulkan na chwile przed erupcja ;)
Co z tego ze luz, ze zadnych stresujacych tabelek do wypelnienia (publicznie i glosno to powiem "Nigdy wiecej!"), zadnych wskaznikow do wyrobienia... kiedy mnie roznosi energia. Dziw nad dziwy. Po poludniu basen, albo morze. Ale chyba basen, szybciej sie zmecze. To szalenstwo tesknic za zmeczeniem...
Co z tego ze luz, ze zadnych stresujacych tabelek do wypelnienia (publicznie i glosno to powiem "Nigdy wiecej!"), zadnych wskaznikow do wyrobienia... kiedy mnie roznosi energia. Dziw nad dziwy. Po poludniu basen, albo morze. Ale chyba basen, szybciej sie zmecze. To szalenstwo tesknic za zmeczeniem...
Nutelenka
8 sierpnia 2007, 21:52gratuluję zwycięstwa,pewnie teraz masz wrażenie że osiągniesz każdy zamierzony cel. należą ci się brawa za wytrwałość i jakaś pozbawiona kalorii nagroda (np.nowy ciuszek;)) pozdrawiam:)
Biotit
8 sierpnia 2007, 19:22jak Cię rozpiera energia , to może pomaluj drugi pokój? ja niedawno wróciłem ćwiczeń, mam kilka spostrzeżeń, zaraz je będę opisywał, pozdrawiam
Baltona
8 sierpnia 2007, 17:54Jak ja mam Ciebie dogonić w tym odchudzaniu jak działasz jak błyskawica. Moja córeczka 11.08. kończy 2 latka i po jej urodzinach postanowiłam ostro zacząć się odchudzać. Może udzielisz mi paru wskazówek. Możę pójdę twoim torem odchudzania. Tylko z tym wysiłkiem fizycznym będzie trochę gorzej, bo mam dwójkę małych dzieci (4 i 2 lata). Tak naprawdę to czas mam dopiero po 19.30.
KwiatVanilii
8 sierpnia 2007, 16:36Dziękuję, ja również pozdrawiam! Nie dziwię się energetycznemu przypływowi - wszak dobija Koleżanka do upragnionego celu! Serdecznie gratuluję! :)
KaSiEnKa1993
8 sierpnia 2007, 15:34Dziękuję za komplement :**A co do grzybków to dziękuję-napewno zajrzę tam :))
KaSiEnKa1993
8 sierpnia 2007, 13:58Hihi...to bardzo dobrze,że Cię energia rozpiera..Tyle kcal spalisz,że hoho ;))Szkoda,że mi się tak nie chce ;P
Demonek27
8 sierpnia 2007, 13:54Ja też znalazłam na Vitalii kilka ciekawych przepisów, np. dzis na obiadek zrobiłam pyszną zapiekankę szpinakową judytyjudki:)
majkah
8 sierpnia 2007, 11:07gratulacje !!! hej osiagnelas swoj cel!!!!i to w jakim tempie. nie dziwie sie,ze energia Cie rozpiera. GRATULACJE !!!
ako5
8 sierpnia 2007, 10:15Jak najlepiej wykorzystaj ta energie:))) Powodzenia Ala
niunka31
8 sierpnia 2007, 08:30co ja slysze hihihi a ja wstalam ,glowka cos boli pojde poplywac troszke spraw urzedowych mam do zalatwienia dzis chyba wolne chybaa pojecie wzgledne
Demonek27
8 sierpnia 2007, 08:28też to lubię:)Chociaż ostatnio znów zaczęłam pisać, co zjadłam, bo przed okresem zaczęłam sobie pozwalać na więcej, no i muszę mieć swój jadłospis "przed oczami", żeby mieć lepszy wgląd w to, co zjadłam...to mi pomaga:)A ćwiczyć lubię na szczęście, poza tym nie chcę znów przytyć.Pozdrawiam cieplutko i życzę udanego dzionka.