Zarobiliśmy dziś 300 zł mandatu za zbyt szybką jazdę Gdy przeuprzejmiarski pan policjant przyniósł nam kwit do auta, miałam oczy jak spodki. Już prawie, prawie się zdenerwowałam, ale mój kochany mąż uświadomił mi jakiego mamy fuksa, bo: a) policjant nie zabrał mu prawa jazdy; b) dostaliśmy 300, a nie 500 zł kary; c) NAJWAŻNIEJSZE -> na szczęście nie jesteśmy w Nowym Jorku, bo tam to policjanci łapią na każdym skrzyżowaniu ....
.... mając powyższe na uwadze wróciliśmy do domu w doskonałych humorach.
Ps. Dieta zachowana, ruch taki jak trzeba.
kiziamizia23
15 maja 2016, 14:26Grunt to znaleźć pozytywy nawet w takiej sytuacji ;)
aluna235
10 maja 2016, 22:13Grunt to znalezienie pozytywów i od razy jest lżej :) Kasa, kasa, kasa raz jest raz jej nie ma...
iw-nowa
10 maja 2016, 18:30Świetne pozytywne podejście :), fajnie, że dbasz o dietę i ruch :)))
Anulka_81
10 maja 2016, 14:48Brawo Wy!!!! Pewnie grunt to pozytywna energia!
izabela19681
10 maja 2016, 07:59Zaoszczędziliście 200 zł!!!! :) Jak znalazł na nową torebkę lub sandałki :) :) :)
Clarks
10 maja 2016, 10:29Tak!!! ... Normalnie tych dwóch dodatkowych stów nie miałabym. Abrubproszę: są! Zaoszczędzone! ;)))
angelisia69
10 maja 2016, 05:43hihi to sie nazywa pozytywne podejscie ;-) z kazdej sytuacji mozna wyciagnac jakies plusy ;-) super!
Clarks
10 maja 2016, 10:30My wyciągnęliśmy 3 plusy, a policjanci 3 stówki ;))) Dla każdego coś dobrego ;)
lukrecja1000
9 maja 2016, 21:48Pociesze, ze w Szwajcarii wystarczy przekroczyc dozwolona predkosc 2 km a juz dostaje sie slony mandat...
Clarks
10 maja 2016, 10:31Jednym słowem: Polska to całkiem miły kraj ;)