Dziewczyny - za wszystkie przemiłe, ciepłe komentarze bardzo dziękuję
Co u mnie? Jest ok, a nawet bardzo ok. Dieta utrzymana w 100% Ruch konsekwentnie realizowany (rower, hula hop, co kilka dnia trening z Mel B.) Luźne gatki motywują mnie do dalszych działań. Jestem odurzona wiosną: łąka pachnie, ptaki ćwierkają, kogut u sąsiadów pieje, a w mojej głowie zielono Czuję, że żyję!
marta6054
7 maja 2016, 10:13Brawo! Łąki i koguta zazdroszczę, bo u nas koguty tylko na "erkach"
aluna235
7 maja 2016, 07:11Chwilo trwaj!
angelisia69
7 maja 2016, 04:14super,cala w skowronkach widze jestes ;-) niech ten stan trwa i trwa :)
aska1277
6 maja 2016, 23:13Pozytywne myslenie jest bardzo ważne...hmmm szkoda,że ja nie zawsze tak potrafie..
iw-nowa
6 maja 2016, 23:12Widzę, że zaczynałaś od tej granicy i idziesz do takiego celu, co ja. :) Powodzenia, wszystko jest możliwe!