Inaczej mnie nazwać nie można Oczadziałam czy co? Wczoraj frytki. Dziś fura ziemniaków gotowanych. Nie wiem jak, nie wiem kiedy, nie wiem dlaczego wciągnęłam pół gara Po prostu gotowałam obiad dla moich chłopaków i tak mi te ziemniaczki pachniały, tak się do mnie uśmiechnęły, że uległam. A wszystko się tak świetnie zapowiadało.
Rano - owsianeczka
drugie śniadanie - jogurcik musli
obiad - kanapka (grahamka z wędliną, ogórasem, pomidorem, sałatą - wieeeelka)
podwieczorek - miała być sałatka (zielona sałata, papryka, kiełki sos vinegret), a było powyższe plus wspomniane wcześniej ziemniaki
kolacja - 3 gruchy (czemu ja nie umiem skończyć na jednej???)
... a potem jeszcze miska popcornu (słowa nie powiem ) i dwie lampki wina (wytrawnego, jeżeli to chociaż minimalnie usprawiedliwi moje wybryki).
:( :( :( :( :( :(
O co chodzi z tymi ziemniakami? Może ktoś na mnie urok rzucił? Nie wiem ... laleczka Voo - Doo, którą ktoś faszeruje ziemniakami??? Hmmm ...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Spychala1953
8 czerwca 2012, 09:02He, he i wszystko jasne. Powiedź mężusiowi niech się nie utożsamia tak do końca, to nie jest obowiązkowe, hi, hi. Buziak
Spychala1953
3 czerwca 2012, 19:50Nie będę wnikała czy zdradzał, na wszelki wypadek spuszczę mu łomocik, he, he. Ps. Po prostu po tylu latach kocha moje towarzystwo....chyba. Buziak
abstynentka
22 maja 2012, 23:34już próbowałam. olali mnie. więcej nie chcę.
dziuba1974
22 maja 2012, 23:18hahahahahah....no ciagle go namawiam na stringersy a on nie i nie hahaah....mowi ze mu klejnoty zgniota hahahah....ale mam w kalesrakach ahhahahaha
duszka189
18 maja 2012, 18:26Laska nie szalej tak z tym jedzeniem bo pójdzie w boczki, za mną już chodzą od jakiegoś czasu młode ziemniaczki, ech niebo w gębie jednym słowem
dziuba1974
17 maja 2012, 22:40Kartofli nie jadlam juz 7 miesiecy....ale nie powiem tez je lubie chodzi za mna mlody ziemniak z koperkiem....kurde chyba sie skusze i poddam sie im...parowy na cieplo to danie glowne na chrzcinach u angoli haha bede serwowac...kurna chociaz gar kartoffloff by podali to lepsze od tych zapchlonych parowek hah...milej nocki..
ewela22.ewelina
17 maja 2012, 22:23no jakis napad.. ja miałam dwa dni taki napad:D ale dzis juz grzecznie:D wiec ok:D wracam do gry:D
JustLikeMe
17 maja 2012, 22:22hehhe ja tez poszlam do kina z chlopakiem i kur**** wpakowalam w siebie popcorn i lody !!!!! hahahaha ale coz idziemy dalej ..!:))) Jutro bedzie tylko lepiej ;)))):****
ScarletSynthesia
17 maja 2012, 22:17Nie martw się - też się zakochałam w ziemniakach :3 Ważne że nie były pieczone! Ja mam takie odpały czasem, że na kolację potrafię zjeść dziesięć jabłek... A potem sesja w kibelku murowana >;D