Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4th day. Zumba, śliwki i zawracająca bułka


Wytrzymałam 3h na zumbie!!! Jestem z siebie niesamowicie dumna. Gdy wyszłam stamtąd zjadłam sobie grahamkę i kilka śliwek suszonych, gdy doczłapałam się (ledwo) do domu, zrobiło mi się tak cholernie niedobrze, że musiałam zwymiotować. Nie wiem czy to z wysiłku czy było coś nie tak z tą bułką czy śliwkami. Czułam się, jakby ktoś mnie przeżuł i wypluł. 

Zjadłam dzisiaj:
- jajko
- 2 kromki domowego chleba
- pomarańczę
- kiwi
- *grahamkę*
- *śliwki suszone*
- trochę gotowanego indyka
- 3 kromki domowego chleba z dżemem wiśniowym

  • aneeeczkaaa

    aneeeczkaaa

    9 marca 2014, 16:09

    mówiłam Ci, że przeżyjesz te 3 godziny! :)

  • lemoone

    lemoone

    8 marca 2014, 22:59

    czyżbyś była na maratonie zumby?:D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.