Jak jest zimno, to chodzą z gołymi kostkami. A jak lato i 30 stopni, to w długich spodniach i w długim rękawie 😁. Wczoraj nawet widziałam jedną agentkę spacerującą pod parasolem, chociaż nawet kropla deszczu nie spadła. No, ale w końcu jak sama nazwa - "para sol" wskazuje, to jest narzędzie do ochrony przed słońcem, a nie przed deszczem, więc pewnie niektórzy wychodzą z takiego właśnie założenia.
Ja wiem, że to nie moja sprawa, ale tak mnie ten fenomen chodzenia w długich ciuchach i zakrytych butach latem zastanawia. Co to ma na celu? Czy im jest zimno (różni ludzie mają różne odczucie temperatury, ale bez przesady), czy boją się opalić? Mozliwe, ze to drugie, bo mam wrażenie, że wraca moda na bladość :-( Smutna minka, bo bladość nie radość :-(
agazur57
22 czerwca 2021, 16:47Taki styl mają. Moje dziecko też potrafi w bluzie chodzić w upał. I jeszcze kaptur zakłada
krolowamargot1
21 czerwca 2021, 22:36Mnie jest po prostu przyjemnie w długich cieniutkich lnianych czy jedwabnych ciuchach. W pewnym sensie, chłodzi skórę.
Ursa_Minor
21 czerwca 2021, 21:12Może kompleksy? Przykre to, ale niektórzy wola się gotować w długich spodniach niż nogi odsłonić😐
Joanna19651965
21 czerwca 2021, 16:54Albo może mają dress code, który wymaga bardziej zakrytego stroju. A co do parasolki, to wcale nie jest taki głupi wynalazek - chroni od słońca, szczególnie jak ktoś nie lubi/nie może, daje trochę cienia. Moja babcia, mocno przedwojenna osoba, jedynie na plaży i podczas uprawiania sportu nie korzystała z parasolki. Tak była wychowana. Sama zresztą mam taką elegancką, lnianą parasolkę i zdarza mi się korzystać.
StworzonaOdNowa
21 czerwca 2021, 13:22może pracują w klimatyzowanych pomieszczeniach? U mnie w pracy paradoksalnie w lecie jest najchłodniej i 9 godzin pracy sprawia, że umieram z zimna, Dodatkowo amplituda temperatury jest tak duża, że łatwo o anginę.
Blue_Fairy
21 czerwca 2021, 12:08Ja tam wolę być blada niż opalona 🤷