Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wycięcie żołądka. Resekcja rękawowa. Po dwóch
tygodniach.


          Witam Wszystkich ponownie!

Dawno mnie tu nie było.. jak zwykle gdy zaczynam coś ze sobą robić odkurzam Vitalie ;)

Edit:

Mam chwile to coś napiszę. Jestem po operacji dwa tygodnie. Czuje się już wyśmienicie. Zdjeli mi szwy, stanełam całkiem na nogi.. Początkowo nie było łatwo, proszę mi uwierzyć nawet bym rzekła było bardzo ciężko. Mam nadzieję,że najgorsze mam za sobą chociaż z wymiany doświadczeń z innymi ludźmi naprawdę różnie to bywa. Czas wszystko zweryfikuje. 

Co do jedzenia o ile można tak to nazwać ;) to kiepsko, bardzo kiepsko. Przez całe dwa tygodnie dieta płynna

Jogurt naturalny, kefir, maślanka, mleko

Woda z rosołu, lub z barszczu

Do tego herbata i woda

Tadaam. To wszystko!

Jakoś przeżyłam, trzymałam sie diety. Wiem, że nie którzy zbaczają z toru już na samym początku wprowadzając niedozwolone rzeczy ale nie tędy droga i nie o to walczę. Większość ludzi szybko dochodzi do siebie i nie widzi problemu, niestety tylko sie wydaje ze juz jest dobrze. Nasze żołądki i cały układ przeżyły kosmiczny szok i na pewno się nie zregenerują w tydzień czy dwa. Ale każdy sam wie co robi prawda?

Od jutra zaczynam nowy etap. Etap półpłynny, również przez dwa tygodnie. Wprowadzone nowe produkty

Chude mięso (drób, cielęcina, wołowina)

Chude ryby

Warzywa (oczywiście również nie wszystkie)

Do tego nadal jogurty i buliony które powinny być dolewane do miksowanych potraw.

Wszystkie wymienione produkty muszą być jak na razie tylko gotowane i zmiksowane. 

Oczywiście co szpital i co lekarz mają inne poglądy, ludzie w tym czasie różnie sie odżywiają czasami aż jestem w szoku jak szybko wprowadzają jedzenie o treści stałej i często produkty których raczej lepiej unikać. Ale chudną, mają się dobrze wiec tak naprawdę nie wiadomo komu tu wierzyć. Jak to się mówi? Każdy wuj na swój strój (smiech) Ja narazie sie trzymam rygorystycznie wyznaczonych zasad. 

No dobra na dziś tyle. 

Pozdrawiam i niech moc bedzie z Wami :D


  • angelikque

    angelikque

    10 grudnia 2018, 11:38

    Jestem ciekawa jak wyglądało twoje chirurgiczne leczenie otyłości od początku do teraz. Pytam bo mi proponowano, ale jakoś mi to nie w smak. A taka relacja z pierwszej ręki to nie tylko suche fakty.

  • CiazaSpozywcza

    CiazaSpozywcza

    8 grudnia 2018, 00:20

    Ale jak to, wycięli ci żołądek??? To jak mozesz cokolwiek jeść? To musi być okropne. Współczuję i podziwiam za optymizm. Życzę szybkiego powrotu sdo zdrowia.

    • chwila55

      chwila55

      8 grudnia 2018, 00:26

      To jest chirurgiczne leczenie otyłości. Jeść będę mogła nie długo :) 80% żołądka jest wycięte także coś tam zostało :) pozdrawiam :)

  • jak.nie.dzis.to.kiedy.

    jak.nie.dzis.to.kiedy.

    7 grudnia 2018, 17:33

    chcesz zrobić to co w tytule napisałaś?

    • chwila55

      chwila55

      7 grudnia 2018, 22:59

      Zrobiłam dwa tygodnie temu.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.