Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
idzie wiosna tralala


nie, wcale nie mam takiego śpiewającego humoru, śpiewam, żeby nie zasnąć  brzydko śpiewam, nie obdarzyła mnie natura pięknym głosem, niestety. Ziewam. Zjadłam bułę białą, teraz będę buła.

Już nic dzisiaj nie jem, jajeczko może, żeby brzuszek nie zapomniał o pracy.

Przeczytałam właśnie artykuł vitaliowy o bananach, że bardzo pożywne i pożyteczne są dla organizmu, zwłaszcza, kiedy się ćwiczy. Nadmierne objadanie wiadomo grozi otyłością:) Ale to wszyscy wiemy:) Ja lubię bardzo, zjem jutro bo idę ćwiczyć.

Zaraz uciekam do domku, dość pracy na dzisiaj, bo się zaziewam i zasnę hehe Chyba przesilenie wiosenne mnie dopadło......

  • malwa456

    malwa456

    31 marca 2011, 12:11

    ta wybiegalam to moze ze 450 kcal.... jezzcze w sumie przelazlam na piechote 6.5km wiec nie jest tak zle ale ogolnie masakra... nie wiem nawet po co zre te smieci, te lody wczoraj to juz wogole, ale jak sprobowalam to nie moglam sie po prostu odkleic.... ah

  • zoykaa

    zoykaa

    31 marca 2011, 10:56

    buziam,buzxiam i jeszcze raz buuuuziam:)

  • skorpio77

    skorpio77

    29 marca 2011, 23:00

    Banan i buła to energetyczna spóła;-) PS A śpiewać każdy może...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.