carla1987
kobieta, 36 lat
Warszawa
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Carmel Machiatoo- 500 kcal :D
10 stycznia 2012
Wczoraj wydukanowałam do wieczora, na treningu mialysmy po prostu masakre, wyszlam cala mokra i potem skusilam sie na deserek 0% tluszczu i cukru i kawe mrozona, jak przypuszczam przez to pierwszy raz w zyciu na dukanie nic nie schudlam 1wszego dnia :/ No ale nic, dzisiaj rano ruszylam z przekonaniem ze co jak co, ale tym razem musi sie udac. Menu:sniadanie: salatka krabowa 150 kcal1 kromka chleba 102 kcal3 plasterki szynki 237 kcalprzekaska kinder mleczna kanapka: 117 kcalkawa carmel machiatto w coffe heven 500 kcal- pieknie!!obiad: warzywa na patelnie 280 kcalpodwieczorek: grejfrut 100 kcalRazem na razie 1408 kcal. Wszytsko przez glupia kawe, ktora myslalam ze ma jakies 200 kcal, a okazalo sie ze 500!!! rownie dobrze moglam zjesc hamburgera, bez kawy bym miala 900 kcal zjedzone :/// strasznie jestem zla na siebie ze mnie podkusilo i ze wczesniej nie sprawdzilam tabeli kalorycznosci...Dzisiaj wieczorem ide na basen wiec musze niestety jeszcze cos zjesc bo padne :/ Mam przygotowany jogurt 7 zboz- 140 kcal, wiec razem bedzie juz ponad 1500, a po basenie na pewno bede strasznie glodna :((( Wiec dzisiaj zakladam sobie limit 1700 kcal, a 1500 zaczne w takim razie od jutra. I pomyslec ze wszytsko przez glupia kawe!
kompleksik1991
11 stycznia 2012, 13:04oj nie przejmuj się tą kawą:):) taka mała przyjemność czasem się każdemu należy, a na przyszłość będziesz wiedziała już że ma tyle kalorii:) pozdrawiam:)
taka.jestem
10 stycznia 2012, 21:41co do kawy, oj to też była moja ulubiona kawa, hehe ale odkąd sprawdzilam kaloryczność to pijam latte, poza tym ja pijam na sojowym, i to jest okolo 200kcal...hmmm jeśli ćwiczysz dużo nie schudz poniżej 1500kcal, 1700tez jest okej, tylko nie jedz smieci i pozno, a schudniesz.
reiven
10 stycznia 2012, 16:24kawy z coffee heaven kuszą mnie! codziennie! a teraz i Ty :P nie dobra Ty!:]
olea69
10 stycznia 2012, 16:14oo tak, masakra jest z tą kawą, ale ta bita śmietana + sos karmelowy, no niestety. Lepiej wziąć sobie latte na chudym i doprawić słodzikiem, pycha :)