Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wróciłam z urlopu


Pogoda nie dopisała nam w gorach...1 dzien było ladnie, a reszta..zima. Ale i tak duzo chodzilam, orpocz tego jeszcze 2 razy bylismy na basenie :)

Przed wyjazdem, po jednym dniu dukanowym ważyłam 64,2 kg :D a ostatniego dnia wyjazdu 64,7, ale ważyłam sie wieczorem, wiec sadze ze jakies 64,4 wyszloby rano, wiec nie jest zle! Do 60 jeszcze troche brakuje, ale jest juz blisko :)
Przez ten tydzien obzeralam sie wszytskim co mialam a na czekolade juz patrzec nie moge :P ale w gorach czekolada to podstawa! (ja jem gorzka, ale z nadzieniem ;>)
Dzisiaj jeszcze jem wszytsko, bo mnie przeziebienie lapie- nie chce byc chora, a od jutra zaczynam liczenie kalorii :)

Moje motywatory na dzis:





Ma 176cm i waży 60 kg :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.