Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zatrzymanie wagi :(


No i waga stanela...dzisiaj dalej 65,1 czyli dukana przedwczesnie pochwalilam ;) Pewnie to przez to ze wczoraj nie wytrzymalam w kfc i zjadlam 7 frytek i gryza burgera ;)))Ale tak jak napisalam na forum, zamierzam teraz jeśc racjonalnie, a nie katować się dietą, więc dzisiaj przeszłam na diete autorską ;) 1500 kcal..Mam nadzieje ze to nie jest za duzo zeby schudnac?? Wedlug moich obliczen wczesniej jadlam 2500 kcal, wiec dla organizmu i tak to bedzie chyba duza roznica.

Dzisiaj zjadlam juz:
Pol salatki "dietetycznej" z marketu bez sosu- oszacowalam po skladnikach jej kalorycznosc na 230 kcal
Porcje płatkow z blonnikiem- 107 kcal
Na obiad salatke Caprese z malutka buleczka: 400 kcal
kanapke z szynka (na sniadanie, mama mnie zmusila :P) 150 kcal
no i grzeszek- mufffin cynamonowy (nie moglam wytrzymac :P) 227 kcal

Daje to w sumie 1114 kcal, co oznacza ze na wieczornym spotkaniu moge "wykorzystac" jeszcze 400 kcal :D

No i postanowilam sie zważyc w nagrode..po weekendzie, jeżeli do tej pory wytrzymam, ale na razie jestem dobrej mysli :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.