Cześć:)
Do wakacji coraz bliżej, a moja waga nie ulega zmianie. Ostatnio małe zawirowania: poznałam chłopaka, który zaprosił mnie na kawę... a potem się nie odezwał. Po 2 tygodniach nagle znowu się spotykamy, a on...mówi, że się we mnie zakochał od pierwszego wejrzenia, ale... wrócił do byłej dziewczyny! Ja w szoku, bo takiego obrotu sprawy nigdy bym się nie spodziewała... I cóż... on mi bombę to i ja jemu... I też mówię, że się w nim zakochałam. Totalny obłęd;) Stanęło na tym, że pójdziemy na tą kawę, ale w bliżej nieokreślonym terminie (szanuję go za to, że nie oszukał ani mnie ani swojej dziewczyny- za tą szczerość i prawdziwość jeszcze częściej o nim myślę;) Ciekawe co się zdarzy na 3 spotkaniu? ;)
Dieta tymczasem w zawieszeniu (małym). Staram się jeść zdrowo, do tego codzienne ćwiczenia i naprawdę dobrze mi ze sobą, choć waga oczywiście mogłaby spadać... a już na pewno nie może rosnąć!
Kupiłam dzisiaj świetną sukienkę w H&M, za aż 36 zł (z obniżką 20%). Jestem w szoku, że się w nią zmieściłam, a do tego że była w takiej cenie (muszę troszkę do niej schudnąć, więc jest motywacja!).
3majcie się, śledzę Was na bieżąco!:)