Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zakupowy. Po


Jak mąż obiecał, nowe buty na zdrową nogę . Pojechaliśmy do Riviery w konkretnym celu. Udało się, ale znów musiałam chłopem potrząsnąć, aby wybrał, aby nie marudził i wreszcie podjął decyzję. Udało się, uff! Wracając na parking zajrzałam jeszcze do jednego sklepu, kupiłam dla siebie boyfrendy, dzinsy jasne, modnie wyprofilowane. Zajęło to nam niecałe 2 godziny. Powrót do domu, obiad: wczorajsza papryką faszerowana, surówka, makaron i kopytka, resztki z ubiegłego tygodnia. Spływają opłaty, coraz wyższe te rachunki, cóż drożyzna dopiero prz3d nami. Cieszę się, że mam zarezerwowane wakacyjne wyjazdy, bo podwyżki nieuniknione. Przyszła nowa niszczarka, ładna, biała, doskonale się zmieści w jednej z szaf. Jutro kolejne porządki z dokumentami. Chyba a odstawie kawę na jakiś czas, bo kwas daje sygnały z żołądka. No i pogodowa zmiana to od razu ból bioder. 

  • mada2307

    mada2307

    11 marca 2025, 23:11

    Jestem na bakier z modą ciuchów, nie wiem co to boyfriendy, muszę wygooglować.

  • araksol

    araksol

    11 marca 2025, 15:38

    papryka faszerowana. Pychota..

    • Campanulla

      Campanulla

      12 marca 2025, 14:46

      To prawda, jest smaczna.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.