Ten spacer wczorajszy nie przysłużył mi się. Zmarzłam, dziś mnie telepie, miałam wyjść, zostałam w domu. Cóż, plany nie zawsze można realizować, wolę być zdrowa. W to miejsce rozliczyłam podatek za 2024 za pośrednictwem strony internetowej, proste i szybkie, mam z głowy. Luty prawie za nami, niedługo astronomiczną i kalendarzowa wiosna, ale chłód nadal trzyma. Czytam Krzysztofa Domaradzkiego pierwszy z trzech tomów pt.Detoks. Niezłe, wciąga, a rzecz dzieje się w Łodzi. Ostatnio wspominałam to miasto i wędrówki po nim. Wielokulturowe, wielowyznaniowe, ciekawa historia i te kamienice secesyjne! Cudo! Mam absolutnego hopla na punkcie architektury secesyjnej, modernistycznej. Ostatnio widziałam w internecie odrestaurowana klatkę schodową jednej z poznańskich kamienic. Ludzie , co za pomysły, jakie rozwiązania, nic tylko brać garściami. Teraźniejsza moda na domy typu stodola, betonowe bloki lub inne dziwadła nie pasuje mi. One są bez duszy. Na szczęście coraz więcej także młodych ludzi zajmuje się odnawianiem, projektowaniem z zachowaniem tego, co dobre, piękne i funkcjonalne. Dziś na obiad barszcz czerwony, perliczka pieczona, surówka z marchwi, jabłka I selera. Rozmowa że szwagierka, jak co tydzień zakończona konkluzją Ameryko, coś ty uczyniła światu . Czytanie o wyczynach Trampa, Muskat i innych ludzi z otoczenia, to stres i obawa o dalsze losy. A Duda się cieszy, że rozmawiał z Trampem 8-10 minut.W takim tempie to nawet przywitać się nie można porządnie, o pokojowych rozwiązaniach nie ma co marzyć. Narcyzm w czystej postaci, po obu stronach.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Gacaz
23 lutego 2025, 19:23Nie znam dobrze Łodzi, ale wybieram się. Pogoda słaba, choć chwilami czuję się wiosnę. Nie choruj.
mada2307
23 lutego 2025, 19:00Mnie oczarowała Łódź, zwłaszcza, że pokazywał nam ja zakochany w swoim mieście Łodzianin. Przypadkowa znajomość z pobytu w Truskawcu zaowocowała taką możliwością. Poprzedniej jesieni miałyśmy grupowy zlot vitaliowy właśnie w Łodzi i Jerzy zgodził się nas trochę pooprowadzać. Dziewczyny były bardzo zadowolone.
mada2307
23 lutego 2025, 18:57Widziałam mema o tym spotkaniu z tekstem, że rozmowa była po angielsku, Du*a nie zdążył się przywitać.