bo starym zwyczajem gotuję dziś obiad już na jutro, sprzątam, załatwiam niezałatwione. Rano na cmentarz, oj, była już pora, bo wiatry i deszcze swoje zrobiły. Powrót piechotą i w ten sposób wykonaliśmy ładny spacer. Po powrocie całkiem spokojnie wypiłam drugą kawę ( gdy słucham tej piosenki , mam ciary), przeczytałam w Wyborczej wywiad z Markiem Kondratem. Przypomniał mi się rok 1989 , gdy Polacy tak zgodnie podejmowali decyzje na temat swojej przyszłości. Dziś jesteśmy podzieleni, i zastanawiające, widzimy te same rzeczy w odmienny sposób. Jak to się stało? Co było przyczyną? I nawet mówić się boimy o tym. Pamiętacie serial "Daleko od szosy"? Jaką determinację miał Leszek, aby wyrwać się ze swojego środowiska bez przyszłości, jak garnął się do nauki mimo ogromnych przeszkód. Moja teściowa od 37 roku swojego życia została wdową, z trójką dzieci, ale nikomu z nich nie przyszło do głowy, aby zostać na utrzymaniu mamusi. Wszyscy wykształceni, potrafili utrzymać się pracą własną. Dziś jest łatwiej , czy trudniej? Bo gubię się, gdy słyszę młodych, że nie opłaca im się pracować , że nie mają na nowego smartfona, dzieci to później, najpierw bryka . Dosyć .
Na obiad dziś pieczony pstrąg, mix sałat, mąż jeszcze wrzucił do piekarnika kilka ziemniaków, ja się obyłam. Coraz dłużej leżę na akumacie, czuję się po niej wspaniale. Uwielbiam słuchać utworów Bacha, z zamkniętymi oczami, gdy mata masuje moje lędźwie. Pogoda bz. , chociaż jest nadzieja na cieplejsze dni. Chciałabym nałożyć nowa sukienkę w kolorze limonki, kapelusz słomkowy, czarne sandały , i pójść leniwie na spacer. A narazie Eros Ramazzotti umila mi popołudnie i marzenie o tym, aby zamieszkać tak, jak Marek Kondrat, gdzieś, gdzie ludzie są dla siebie braćmi. W Wysokich obcasach fajny wywiad z taką tuszawą, odjazdowa kobitka , która w TVN Style testuje diety. Lubię ją oglądać, ma dziewczyna poczucie humoru.
Bidek
12 lipca 2020, 14:28Dziś rzeczywiście to życie inaczej wygląda. Później ma się dzieci - ja sama urodziłam córki w wieku 33 i 35 lat, trochę dlatego, że chcieliśmy z mężem trochę "pożyć", pozwiedzać, nacieszyć się sobą ale też jak obserwuję nasze środowisko zawodowe to prawnicy są grupą która jest jedną z tych, które najpóźniej mają dzieci. natomiast jak patrze po dzieciach swoich znajomych, to wydaje mi się że już trochę inaczej rozumują niż te 15 - 20 lat temu. Ja, jak studiowałam to rzadko kto robił praktyki, wymagano od nas jedynie 1 miesiąca praktyk, a teraz 4 - 5 roku studiów już prawie wszyscy studenci pracują... Ale pewnie to zależy od tego, co się wyniesie z domu...
Naturalna! (Redaktor)
12 lipca 2020, 13:43Ja i Naj oddaliśmy swoje głosy, a moi teściowie również, zupełnie podzieleni, ale pyszny obiad zjedliśmy w zgodzie, niepodzieleni. Da się mimo wszystko razem. Nawet jeśli dzielą nas poglądy.
Campanulla
12 lipca 2020, 17:22Może to dlatego, że zyjecie poza polskim piekiełkiem?.
Naturalna! (Redaktor)
12 lipca 2020, 21:19Z rodziną wojować nie będę. Polskie piekiełko mi bliskie. Niedługo do niego wrócimy.
hanka10
12 lipca 2020, 09:53Też czytałam ten wywiad z Kondratem- niesamowity ! Chyba opowiada tam o prof.Geremku , który mówił podczas wchodzenia Polski do Unii, że za wcześnie , bo za krótko uczyliśmy się żyć w wolnym kraju. I że będą z tego problemy . Osobiście znowu zatęskniłam za wyjazdem na stałe do Hiszpanii, albo chociaż Portugalii. 🤩 Jeżeli chodzi o Wasze plany zwiedzania Moich okolic trochę się rozejrzałam, zbytniego wyboru nie ma, napiszę dokładniej na początku sierpnia po.powrocie z urlopu. Buziaki !
Campanulla
12 lipca 2020, 17:21Chyba skończy sie na jakims hotelu, bo faktycznie także nie widziałam ciekawych miejsc.
Laurka1980
12 lipca 2020, 07:48Uwielbiam czytać Twoje wpisy - są dla mnie wyciszające i mnie inspirują. Daleko od szosy oglądałam wiele razy, uwielbiam ten serial. Pieczonego pstrąga chętnie bym zjadła - przyprawiasz go jakoś szczególnie? Pieczesz w folii? Podziel się przepisem, zrobię w przyszłym tygodniu i zjem na balkonie :) kupujesz WO w wersji papierowej? Myślałam, ze jestem ostatnią osobą na świecie, która to robi ;) miłego dnia!
Campanulla
12 lipca 2020, 17:21Całego pstraga, wypatroszonego oczywiście, doprawiam sola, pieprzem i ziołami ( jakie lubisz). Mocno polewam oliwą z obu stron, kładę do pojemnika żaroodpornego, a właściwie wszystkie te czynności w nim robię, wkładam nie przykrytego niczym do piekarnika i piekę w temp. 180 -200 stopni, pod koniec daje czadu z nawiewem z góry. Tyle. Piekarnik oczywiście nagrzany. W folii ryba sie parzy a nie piecze. Juz lepszy jest papier do pieczenia. WO kupuje w wersji papierowej, czytam nie od razu, delektuje się, wracam przez tydzień do wiadomości, i tak do następnego wydania.
Laurka1980
12 lipca 2020, 18:31Dzięki :)
marsela7
11 lipca 2020, 18:48Czy mogłabym prosić o nazwę firmy tej akumaty ? Zastanawiam się poważnie nad jej zakupem ale nie mam pojęcia co wybrać ... Pozdrawiam serdecznie :)
Campanulla
12 lipca 2020, 17:17Napisz w necie akumata, lub mata do akupresury, znajdziesz firmę.