Inaczej mówiąc, typowy dzień emeryta. Śniadanie o 7:30 ( Euthyrox zażyty przed 5), składające się z grzanek z Almette + czerwona papryka, z awokado, oraz powideł własnych , plus kawa z napojem migdałowym. Potem chwilka relaksu przed TV Zoom, gdzie pokazują z rana obrazy pogodowe z Polski. Oglądam więc m. in. Polańczyk, Zieleniec, Malbork, Darłowo, a także Gdynię. Widzę zmieniające sie pory roku, aktualną pogodę i piękno krajobrazu. Potem przygotowania do wyjścia, czyli maskowanie twarzy. Nie potrafię wyjść na ulice bez makijażu. Co innego na wsi, nad jeziorem, ale nie w mieście. Chłodno dziś, wieje. Dziś plan przewidywał wizytę w Gdańsku ( w niedziele padało), ale plany zmienia się pod wpływem aury. Przechadzanie się po gdańskiej starówce , gdy lekko pada i jest całkiem chłodno, to niezbyt przyjemne. We czwartek ma być ok. 6 stopni, ten dzień dziś wybieram. Szybki marsz nad morzem, takiż powrót, bo chłodno. Wstąpiliśmy na II śniadanie do malutkiej, na 4 stoliki, knajpki. Panini na pół ( z mozzarellą i pomidorami) + espresso macchiato. Po drodze wizyta w Lidlu po niezbędne zakupy, wizyta w Rossmannie po olejek do mycia twarzy. Zeszło 4 km i ponad 8.000 kroków. W kiosku nabyłam książeczkę o chorobach tarczycy i tam przeczytałam, że faktycznie zażywanie Euthyroxu powinno być minimum 2 godziny przed poranną kawą. Czyli robię ok., za radą Naturalnej zresztą. Nastawiłam rosół na jutro, obiad to powtórka z wczoraj. Teraz słucham Koncerów Brandenburskich Bacha, płyta kupiona kiedyś za 17zł. , piję zieloną herbatę. Sanatorium zbliżyło się o ponad 120 poz. Po 17 , jak od kilku dni, poćwiczę swoje ciało chociaż chwilkę, potem dokończę Poszukiwaczy muszelek, obejrzę Planet+, zrobię zielony koktajl na kolację. Jeszcze chwila publicystyki w tv , rozmowy z mężem co i jak w środę , no i lulu. Nudno? Czy ja wiem, może i tak, ale bardzo przyjemnie.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Bidek
6 lutego 2019, 08:35też bym się chciała tak ponudzić... :)
Laurka1980
6 lutego 2019, 08:30Marzę o takiej "nudzie". :)
luckaaa
5 lutego 2019, 22:39Nudno nie jest , przeciez ciagle coś robisz . A ze bez pośpiechu i spokojnie to tylko piękne jest .
Marynia1958
5 lutego 2019, 20:10u mnie podobnie...nudno,ale miło....lubię moje chwile samotności...buźka!
hanka10
5 lutego 2019, 17:50Koncerty Brandenburskie -moje ulubione :)
Campanulla
5 lutego 2019, 19:58Fajne, prawda? Aż człowiek inaczej oddycha.