Nad morze wyszliśmy o 9 rano. Ponuro dziś i niestety nieładnie, ale na bulwarze już sporo ludzi. Nadal biegają, nadal rowery, chociaż już zimno. Przeszliśmy żwawym krokiem całą trasę, a nawet więcej. Po drodze zakupy i na 11 do rodziców . Dziś był pracowity dzień, bo u rodziców rozmrażaliśmy lodówkę, mąż umył toaletę i brodzik, ja ugotowałam zupę truskawkową ( dla Taty), zrobiłam pulpety w sosie koperkowym, ugotowałam marchewkę z groszkiem i budyń czekoladowy. Smaki przedszkolne , ale pasowały rodzicom, bo miękkie, łatwe w jedzeniu , smaczne. Cieszę się z wczorajszych zakupów, bo pomimo pobytu na emeryturze, wcale nie mamy tak dużo czasu. Wczorajsza galeria handlowa była możliwa do 12, na 13 mąż miał zajęcia na UTW, wracał o 15:30, zjedliśmy obiad, szedł na 16 na następne , wracał o 17. Wtorki oboje mamy wolne, stąd właśnie wtedy wizyty pomocowe u rodziców, w środę mąż na 11 do 12, ja od 13:30 do 14;30 tańce potem od 16 do 17 j. angielski. We czwartki mąż idzie na swoje zajęcia na 11 do 13, a ja w piątek na 9:45 do 11 na pilates. W taki rozkład wpasować trzeba regularne posiłki, codzienne marsze nad morzem, zakupy żywności. Na dodatek mam tendencję wymyślania różnych udogodnień w domu, do domku nad jeziorem, trzeba zatem pojechać do marketów budowlanych i zetknąć się z rzeczywistością. A biblioteka? A codzienne obowiązki , chociażby opłaty przez internet. Gdy pracowałam , wykonywałam je często w godzinach pracy, aby mieć wolny czas w domu. Broń Boże nie narzekam, potrafię swobodnie gospodarować swoim czasem, ale i ja mam tak, że mogę zakupy okazjonalne ( patrz odzież) wykonywać w weekend. Jest wówczas więcej czasu na same zakupy , nie ma potrzeby wracania na godzinę, bo jakieś zajęcia czekają.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Magdalena762013
28 listopada 2017, 19:35Juz teraz rozumiem skąd te zakupy w galerii w weekend. Wy jesteście mocno zabiegani ludzie! A starsi ludzie? Stają sie jak dzieci. Stad te smaki z dzieciństwa...
Gacaz
28 listopada 2017, 16:32Podobno ciekawi ludzie nigdy się nie nudzą.
Campanulla
28 listopada 2017, 19:12Też to słyszalam.