Czas świąteczny, to piękny czas... rodzinny, ciepły , ale też i kaloryczny ...
Powiedziałam dość... zakupiłam dietę dla par... w końcu się przemogłam. Była promka, to stwierdziłam czemu by nie spróbować... Ostatnio mi to kompletnie nie idzie... Staramy się o dziecko, więc też muszę uważać, ale taka dieta mi nie zaszkodzi, a tylko pomoże, gdyż nie wybrałam drastycznego spadku...
Dlaczego wybrałam dietę? Aby się nauczyć nowych posiłków, oraz dowiedzieć się jakie ilości powinnam jeść ja i mój mąż... Nie wiem czy jem za duże porcje, czy mąż je za małe... Pewnie jem za mało białka itd...
Czas skończyć z codziennym rozmyślaniem ...CO NA JUTRO ??? Teraz będę wiedziała już i jakoś damy radę, Koleżanka pokazała mi swoją dietę i jest tam naprawdę bardzo dużo prostych posiłków.
Zwłaszcza,że samemu się wybiera ile czasu mamy na przyrządzenie posiłków (jedynie przy obiedzie się nie da tego ustawić). Można ustawić, że chcesz codziennie jeść np takie samo śniadanie czy kolację, albo 2 dni pod rząd to samo. To jest super :D
Muszę się jeszcze wyspowiadać. Waga aktualna to 82.7 kg :(
Wesołych Świąt !