Moje Drogie, dzisiaj z czystej ciekawości zrobiłam sobie fotki w bieliźnie. Ciężko było, bo trudno samej sobie robić zdjęcie lustrzanką kompletnie nie mając do tego przestrzeni. No, ale mniejsza o to.
Najpierw pokaże Wam foto z czasów kiedy po raz pierwszy poważnie uznałam, że dieta mi się przyda. Moje odchudzanie zaczęłam w 2010 roku, chudłam 5 kg, tyłam 5 kg, potem chudłam 7kg i tyłam 7 kg. Moja "normalna" waga zawsze utrzymywała się w granicach 68kg-70kg (max). W listopadzie 2012 roku powiedziałam sobie dość i postanowiłam przestać się odchudzać. Postanowiłam wtedy zmienić swoje nawyki żywieniowe raz na zawsze.
Z tym co trzeba jeść nigdy nie miałam problemów. Gubiło mnie jednak to jak i ile jeść oraz słodycze. Teraz na szczęście (odpukać w niemalowane drewno) panuję nad swoją głową. Bo niestety wszystko w niej siedzi. Daję sobie czas na zmianę swojego ciała.
Przejdźmy do rzeczy, czyli do tych nieszczęsnych fotek.
Zdjęcia z wagą 68kg
Potem raczej nie robiłam fotek, albo mi się nie zachowały, sama nie wiem. Mam jeszcze zdjęcia z wiosny 2012r, ale nie są najlepszej jakości. Wtedy byłam w fazie ponownego odchudzania. I ważyłam koło 63 kg.
Obecnie nie wiem ile ważę, bo jeszcze w 2013 nie wchodziłam na wagę, ale po świętach miałam wagę mniejszą niż paskowa i raczej nie miałam powodów do tycia, a wręcz przeciwnie, więc obstawiam, że obecnie mogę ważyć koło 61 kg.
Moją największą zmorą jest słabo zarysowana talia i odstający brzuch. Niestety mam bardzo wystające żebra i nawet jak zgubię tłuszczyk to z boku nigdy nie będę za dobrze wyglądać :(
Szerokich ramion raczej nie jestem w stanie za bardzo zmienić. Wkrótce spróbuję wdrożyć jakieś ćwiczenia na ręce, żeby ich obwód nieco spadł.
Wiem, że zdjęcia są z różnych perspektyw, na jednych widać więcej, na innych mniej. Ale czy widać jakąkolwiek różnicę?
Proszę o szczere opinie, a nie o wazeliniarstwo, bo tego akurat najmniej potrzebuję ;)
breatheme
9 stycznia 2013, 15:18dziękuje Dziewczyny:) dałyście mi dodatkową wiarę w sens tego, jak się teraz odżywiam i w pozytywne działanie ćwiczeń na mój organizm! ;)))
koralina1987
9 stycznia 2013, 11:15Co do naszego małżeństwa, to fakt jest z lekka zwariowane i na pewno pozytwne ;) Ogrom rzeczy nas łączy (muzyka, jedzenie, poglądy na świat) ale są takie o ktorych myślimy inaczej, jak u każdego. Mój mąż nie jest lotny w niespodziankach i robieniu prezentów, niby mamy bardzo podobny styl i jak juz sie ubierzemy to sie sobie nawzajem podobamy, ale Daniel np. ma sentyment do wielu ubrań i nie pozwala ich wyrzucać, mimo ze w nich nie chodzi :) ja znowuż jak tylko mi się coś znudzi to pakuję do worka i oddaję do PCK, bo i tak już w tym nie będę chodziła :) Glany były wymarzone, i juz wypastowane siedzą dziś z Danielem pod biurkiem w pracy, wczoraj to sie z niego smiałam ze chyba zacznie do nich mowic tak sie cieszył, ktos powiedział ze faceci to wieczne dzieci??? :P A co do Twojej przemiany, roznica jest ogromna, dużo smuklejsza jesteś na ostatnich zdjęciach!!!
Lenaaaaaa
8 stycznia 2013, 16:47nogi jak marzenie...;)
sasetkaa1
8 stycznia 2013, 14:43widać różnice Kochana!! Ubyło Ci przede wszystkim w brzuszku i w nogach. Nie masz boczków, a nóżki są sexy!! :))) i wcale nie masz wystających żeber!!! skąd taki pomysł???!!! ;/
whownsme
8 stycznia 2013, 14:23p.s. moim zdaniem widac duza zmiane! ujędrniłaś ciało i pozbyłaś sie boczków:) gratuluje!
whownsme
8 stycznia 2013, 14:22wiem, aczkolwiek teina zawarta w herbacie nie jest zbyt zdrowa, a woda to jednak... woda :) no i kranówa, nawet przegotowana a woda mineralna to spora różnica :) staram się wprowadzić picie czystej wody mineralnej, ale w lecie łatwo mi się ją pije, niestety w zimie jest cięęężko!
cambiolavita
8 stycznia 2013, 13:05Wiesz, chyba masz racje :) Z wygody jem ciagle taka sama, ale musze poszukac jakis fajnych prostych pomyslow, zeby ja urozmaicic :) Dzieki :)
cambiolavita
8 stycznia 2013, 12:47Dziekuje! Wiesz, jadam praktycznie codziennie owsianke na sniadanie z orzechami, suszonymi sliwkami i bananem. To mi zawsze pomagalo wlasnie uporac sie z ochota na slodycze. Ale ostatnio cos przestalo funkcjonowac... Mam nadzieje, ze ta moja owsianka znowu zacznie spelniac swoja role :) Co do Twojej figury, to szczerze Ci powiem, ze ja nie widze jakiejs duzej roznicy. Moze to kwestia zdjec robionych z innej perspektywy. Ale generalnie uwazam, ze wygladalas dobrze rowniez z wieksza waga. Widac teraz po prostu, ze jestes szczuplejsza w kazdej partii ciala.
Karampuk
8 stycznia 2013, 11:53boczki mniejsze
nitram03
8 stycznia 2013, 11:35masz mniejszy brzuch i szczuplejsze nogi
Karitu
8 stycznia 2013, 11:28Masz dużo smuklejsze nogi. :)