Uwielbiam piec ciasta, ciasteczka i przygotowywać słodkości. Zapraszam na mojego bloga ( http://wjejkuchni.blogspot.com )
A jak moja dieta?
Z moim żywieniem jest naprawdę dobrze, z moją słabą_silną wolą też nienajgorzej. Dużo myślałam na temat mojego wiecznego odchudzania się, doszłam do pewnych wniosków, z którymi się z Wami wkrótce podzielę.
W końcu zrozumiałam, że nie warto sobie stawiać przerastających nas celów. Małymi kroczkami jesteśmy w stanie naprawdę wiele zdziałać. Moim pierwszym małym celem jest być zadowoloną z siebie w moje 25 urodziny, a to zadowolenie mam nadzieję, że przyniesie mi m.in. waga oscylująca w okolicach 60 kg, która będzie efektem zdrowej, mądrej i całożyciowej diety.
Tymczasem postanowiłam stawiać sobie tygodniowe zadania, np. w tym tygodniu (od pn. do nd) nie podjadam żadnych bakalii, nie jem żadnych słodyczy, czipsów, itp. Kręce 40 min. hula hopem i robię 100 brzuszków. ;) Myślę, że to jest wykonalne i póki co idzie mi bardzo dobrze ;)
Madeleine90
20 listopada 2012, 22:09nie podjadać bakalii to też powinno być moje postanowienie:)
hugebelly
20 listopada 2012, 20:54ajajajjj, smacznie to wygląda! właśnie dodałam Twojego bloga do moich zakładek, więc z niecierpliwością czekam na zapowiedziane grudniowe wypieki :D :D