Wtorek, 06.05.2014
Kochane moje, wczorajszy telefon od Ani uświadomił mi, że bardzo Was zaniedbuję. Wybaczcie, ale jestem w trakcie pakowania przed wyprowadzką. Nie zdawałam sobie sprawy, że przez 30 lat samodzielnego życia zgromadziłam tyle różności. Każda szafka, każda szuflada wymaga gruntownego przejrzenia. Część rzeczy ląduje na śmietniku, część oddaję bardziej potrzebującym, ale i to co zostaje do przewiezienia przyprawia mnie o zawrót głowy.
Dobrze, że mam sąsiadkę-przyjaciółkę która bardzo mi pomaga i jest ze mną w takiej chwili. Wczoraj popłakałyśmy się nad pakowanym szkłem. Takie momenty uświadamiają nam, że za chwilę rozstaniemy się i nasze życie przybierze inny wymiar. Oj, ciężko.
Muszę skupić się teraz na organizacji każdego dnia, by szybko i sprawnie opuścić mieszkanie. Trzeba wszystko jakoś pogodzić - pracę zawodową (w piątek wieczorem kolejny wyjazd służbowy), pakowanie, wywożenie, a jeszcze Jurek pod koniec przyszłego tygodnia wyjeżdża na wakacje.
Dietka bez zarzutu, chociaż trochę mniej ćwiczę. Myślę, że w tym całym wariactwie pakowanie i przenoszenie to też dobra dawka ruchu. Trzymajcie za mnie kciuki, bo prawdę mówiąc jestem trochę przerażona tym, co się wokół mnie dzieje. Ściskam Was wszystkie bardzo mocno i proszę o wybaczenie, że nie komentuję pamiętników. Odezwę się niebawem.
Buziaki i dużo słonka :)
Nieznajoma52
10 maja 2014, 19:32Trzymam kciuki:)
alicja205
9 maja 2014, 08:33Pamiętam moja przeprowadzke sprzed kilku lat.. bylo cieżko :) My tutaj poczekany na Ciebie, pakuj się spokojnie i wracaj do nas jak tylko będziesz mogła :) Buziaczki :)
moderno
7 maja 2014, 10:42Bożenko , mam do Ciebie serdeczną prośbę. Pod koniec czerwca chcemy wybrać się w Twoje okolice. W planie mamy zwiedzanie : Rzeszowa , Przemyśla , Łańcuta , Sanoka i oczywiście Soliny. Czy jak uporasz się z przeprowadzką mogłabyś napisać co szczególnie fajnego można w tych miejscach obejrzeć? Chodzi mi o jakieś ciekawostki , bo o głównych atrakcjach mogę poczytać w internecie. Trzymaj się dzielnie podczas przeprowadzki i wracaj do nas
Karampuk
7 maja 2014, 05:46trzymam więc
andzia655
6 maja 2014, 22:05Bożenko tak jak pisze Marii my poczekamy tu na Vitali !!!! A Tobie życzę dużo siły !!! Ja nawet nie chcę sobie przypominać jak wygląda przeprowadzka. Przeszłam ją wiele lat temu tyle że na jednym podwórku. Buziaczki :-)))
marii1955
6 maja 2014, 21:11Przychodzą właśnie w życiu i takie dni , które niosą rozrzewnienie . Ale jest to stan przejściowy , podołasz i temu :) Wykonuj to co musisz , a my poczekamy ... Ściskam i serdecznie pozdrawiam :)))
Norgusia
6 maja 2014, 21:07Widzisz życie jest w ciągłym ruchu i my tez!! przeprowadzka to wyzwanie i stres...ale do przeżycia! Trzymamy kciuki i jak ty to mówisz pysiamy cieplutko!;-)
Grubaska.Aneta
6 maja 2014, 17:40Ja mam trochę wolnego czasu chętnie Ci Bożenko pomogę w przeprowadzce, bo sama dziś z nudów wylęgiwałam się na słoneczku
dede65
6 maja 2014, 14:35tak podejrzewałam ,że już zaczęłaś pakowanie skoro nie zaglądasz na Vitalię, dużo sił życzę zarówno tych fizycznych (aby uporać się z pakowaniem) i psychicznych(aby uporać się z tak wielką zmianą w życiu) i jak to mawiasz pysiam serdecznie ;)))))
mikusia1971
6 maja 2014, 14:21Trzymam kciuki Bożenko, żebyś jak najszybciej się uporała ze wszystkimi sprawami : ) Buziaczki