No i skończył się luty...
Moje rezultaty nie powalają, ale w sumie jest nieźle. Przez 6 tygodni zgubiłam ok. 6 kg. Pewnie na początku to była woda ale po ciuchach widzę że mam luz tu i ówdzie...
Dieta
Najważniejsze, że nie jestem na diecie, tylko zmieniłam moje podejście do jedzenia. Staram się pilnować ilości i różnorodności posiłków, jem dużo warzyw, ograniczyłam pieczywo i nie jem słodyczy. Oczywiście, zdarzają się wyjątki od tych reguł, ale staram się :)
Ruch
To moja mocna strona, staram się mieć trochę ruchu codziennie. Poprzedni etap rozbiegania jesienią skończył się kontuzją stopy, bo biegałam codziennie. Tym razem zaczęłam od biegania co drugi dzień, ale to trochę za mało. Mam karnet do klubu więc w pozostałe dni chodzę na różne zajęcia - spinning (lubię), pilates (średnio ale jest potrzebny), sztangi
(super ćwiczenia na różne partie mięśni) i zumbę (lubię ale jest straszny tłok). Teraz czulę się dobrze, bo samo bieganie trochę obciąża kręgosłup.
Humor
Mam radochę gdy na wadze spadek, po treningach też jestem szczęśliwa więc humor dopisuje jak najbardziej :) Poza tym łatwiej mi dobrać ciuszki ...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
albee
3 marca 2014, 14:58małe podsumowanie? wielki sukces!
agni25
2 marca 2014, 17:54"Tylko 6 kg, w 6 tygodni"? Jest świetnie! Trzymaj tak dalej!
krakusia
2 marca 2014, 12:166 kg.w 6 tygodni to naprawdę zadowalający wynik ...gratuluje :D.....życzę dalszego spadku i utrzymania dobrego humorku ...a nic tak nie poprawia go kobiecie jak zobaczenie że jakiś ciuszek jest za luźny :D
majka1507
2 marca 2014, 08:29I takie podejście jest potrzebne. Tak trzymać!!!!!!!!!!!!!!
aiga10
1 marca 2014, 23:25Gratuluję i zazdroszczę tego biegania. Fakt, że czytam w naszej tabelce, że biegałaś działa na mnie niezwykle mobilizująco. Kochana, przez 6 tygodni zgubić 6 kg to książowy ubytek wagi. Tylko się cieszyć. Gratuluję i trzymam kciuki za dalsze tygodnie.
Mastiko
1 marca 2014, 22:16Gratuluję tych sześciu kg. Umowa stoi, w przyszłym tygodniu schodzimy do niższe dziesiątki.
TuSia2606
1 marca 2014, 22:01A no razem mamy wspolny cel aby dobrze latem wygladac. Moj M rzezbe robi a ja "sie spalam" hehe ale widze ,ze tez lubisz spinning :) Super efekty po nim widze. Buziaki
rouky
1 marca 2014, 21:18moje gratulacje
Sagitarius
1 marca 2014, 21:18Gratuluje wyniku, a przede wszystkim właściwego podejścia do zdrowego życia. Twoje usportowienie jest dla mnie wyzwaniem, aby podciągnąć moje braki w tym zakresie. Pozdrawiam
Limonka11
1 marca 2014, 21:17Gratuluję !! życzę powodzenia dalej :)