Juz odlozylam dwie reklamowy za duzych ciuchow!!! I dobrze.. moge wydwalac kolejne...
Maz sie smieje "moze zostaw sobie"... a ja mu "ze niby po co- na gorsze czasy?? Nie ma mowy"... moj cel na dzis to -28 kg czyli zostalo mi tylko 8 kg!!! Pikus!!! Potem pewnie docis
Agne do okraglego -30kg...
Dzis z perspektywy mojego osiagniecia-niewatpliwie jednego z wielu zyciowych osiagniec- smieszy mnie ze ktos nie moze schudnac 2 czy 5 kg..
Swiadomosc zjadanych produktow i ich kalorii to podstawa... ja w zeszlym tygodniu pozwolilam sobie i na dwa wyjscia na pizze i pozwalam sobie na cos slodkiego .... grunt vy miescic sie w dziennym limicie kcal.... jesc roznorodnie i nie zakaxywac sobie niczego... bo potem to konczy sie wilczym glodem i rzucaniem na jedzenie ..i jojo gwarantowane... jak moj organizm potrzebuje czekolady to zjem czastke 90% ... w zamian za to zrobie mniej kaloryczny obiad czy sniadanie i wszystko gra...
A najlepsze jest to ze nie czuje sie glodna ani jakbym sie odchudzala.... jedyna upierdliwosc to dodawanie posilkow do tej aplikacji.... czasami sobie odpuszczam wpisywanie niektorych posilkow.. szczegolnie potraw, bo nie mam czasu z dwojka dzieci wazyc wszystkiego...ale juz sie nauczylam mniej wiecej liczyc te kcal i wiem co moge a co trzeba ograniczyc...
To jest mega proste!!! I najwazniejsze daje nieustajacy efekt!!! I chyba robie to zdrowo skoro od porodu schudlam 19kg i dalej jarmie dziecko ktore wyglada na zdrowego bobasa i tak tez sie zachowuje... znaczy ze sie zdrowo odzywiam...
jeszcze tylko 8kg!!