zostalo 8 tygodni do osiagniecia tych 56kg. nie sadze ze udo mi sie wyszczupli bardziej do tego czasu bo to trwa wieki. ale mam motywacje wakacyjna. ile bede mogla to rano bieg przed sniadaniem i mam nadzieje o efekty.
dzis mialam same dobre posilki.
chrupkie pieczywo z wedzonym lososiem i koperkiem ,jogurt wisniowy
bananowe musli z mlekiem
sok marchwiowo jablkowy-sama przygotowalam
losos na oliwie z oliwek smazony, duzo brokułow i pieczywo czosnkowe
policzylam i juz jest 1300kcal okolo.
a do konca dnia jeszcze daleko....
malastokrotka88
5 czerwca 2010, 14:50...a dokładniej to, że jesz sobie niemało, bez drastycznych ograniczeń, biegasz :) i chudniejsz. Ja też biegam co dzień/2. dzień naczczo po 30-40min :) i mam duży problem z trzymaniem diety (1000,1200 kcal to dla mnie za mało) i potem rzucam się na jedzenie - bezsens zupełny. Jakie więc masz zasady? Co możesz mi poradzić? Z jakim tempem chudniesz przy swoich zasadach? Mam nadzieję, że nie zamęczam Cię ;) Ciepło pozdrawiam!!!
grubaHanka
1 czerwca 2010, 13:25to duzo wlasnie jest, biegaj duzo i zmien pozycje, tak zebys podwojna korzysc miala:)
Orzeszek1985
31 maja 2010, 16:128tygodni na szczuplejsze uda :/ no moze byc ciezko... ale probowac warto :) Zycze powodzenia :*