Ostatnimi czasy wszystko znów się psuje. Praca (ZNOWU!) nie wypali. Nie pytajcie czemu, nadal jestem wk*rwiona, gdy o tym myślę. Znalazłam wreszcie fajną kawalerkę, i to w moim budżecie - właściciel ot tak urwał kontakt. To zresztą tylko przykłady. Staram się do cholery nie narzekać, ale mam wrażenie, że każda moja decyzja i działanie jest na każdym kroku torpedowane, jakbym była skazana na bycie nieudacznikiem. Jakby to cholerne poczucie beznadziei już na stałe do mnie przyrosło i stało się częścią mojej tożsamości. Nie mam, po prostu nie potrafię już mieć nadziei. Mówi się, że "gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno" - g... Prawda. Mi pozamykał drzwi, okno i nawet komin, i zabił wszystko dechami. Dzisiaj tylko tyle, musiałam wyrzucić z siebie frustrację.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Użytkownik4710178
11 sierpnia 2022, 15:43Nie wierzę, że kobieta po 30-tce nie była nigdy w stanie znaleźć pracy. Co z zatrudnieniem chociażby na wakacje? Czy od razu trzeba wynająć fajną kawalerkę, czy można zacząć od samodzielnego pokoju? Ja rozumiem, że są kwestie, które trudno przeskoczyć. Jednak z latami będzie Ci tylko trudniej przestać być dzieckiem. Życzę, by po studiach okazało się, że jest dla Ciebie miejsce, które będzie Ci pasować. Dobrze by było jednak wcześniej nabrać jakiegoś doświadczenia w samodzielności.
Blue_Fairy
11 sierpnia 2022, 15:58Gdzie napisałam, że nigdy nie pracowałam?
Dylematy_z_Szafy
11 sierpnia 2022, 14:27Sprawdź jeszcze tyle wejście i piwnice 😊 wiem, że jak jest trudno, to ciężko znaleźć coś pozytywnego i nadzieję, ale to minie. Wykorzystaj ten ból, wkurzenie, frustracje i złość żeby dalej iść do przodu 💪 trzymam za Ciebie kciuki!
Blue_Fairy
11 sierpnia 2022, 14:40Już nie mam siły
Dylematy_z_Szafy
12 sierpnia 2022, 01:59Czasem człowiek czuje się bezsilny, ale postaraj się mimo wszystko znaleźć choćby odrobinę nadzieli 😊 spójrz na piękno przyrody jaka Cie otacza, zwierzęta, księżyc nocą, posłuchaj jak brzmi świat dookoła i spróbuj wyłapać jakiś jeden konkretny dźwięk... Spróbuj być tu i teraz i odnaleźć trochę spokoju 😊 Wiem, jest trudno, ale mimo to spróbuj ❤️ pamiętaj, że zawsze jest wiele dróg. Zawsze możesz się poddać, popłakać, a możesz później wstać, otrzepać się i iść dalej i spróbować jednak znaleźć inną opcje 😊 Pamiętaj, że zawsze masz wybór i te emocje które dają negatywne uczucie, czasem też mogą przyjść, ale nawet z tych chwil z czasem możesz wyciągnąć wnioski i stworzyć nowy plan działania 😊 ja za Ciebie trzymam kciuki i wierzę, że dasz radę. Tylko czy Ty uwierzysz w siebie? I czy chcesz uwierzyć w siebie i swoje możliwości? 😊
Dylematy_z_Szafy
12 sierpnia 2022, 02:02Warto też postawić się z drugiej strony i wyobrazić sobie, że przyjaciółka opowiada Ci to wszystko słowo w słowo. Co byś doradziła komuś w takiej sytuacji? Co byś doradziła komuś, kto jest dla Ciebie kimś ważnym 😊 Pomyśl o tym, nie musisz mi odpowiadać, odpowiedz sobie 😊 a jeśli masz ochotę - podziel się tym ze mną 😊
PACZEK100
10 sierpnia 2022, 21:10Trzymam kciuki żeby mimo wszystko się ułożyło!
Użytkownik4735276
10 sierpnia 2022, 18:29Zla passannie może trwać wiecznie! Los się musi odmienić!
ASIOREK71
10 sierpnia 2022, 18:29Każda przeciwność boli ale też sprawia że jesteśmy silniejsze.Może próbuj zadzwonić do goscia i spytać o co chodzi z tym mieszkaniem.Szukaj nadal pracy w końcu dasz radę..tylko się nie poddawaj bo to najgorsze co byś mogła zrobić!
joasiak
10 sierpnia 2022, 18:22Mimo wszystko każdego wieczoru spójrz w lustro, uśmiechnij się do siebie i powiedz: hej, jutro będzie lepszy dzień. Któregoś dnia Twój mózg w to uwierzy i będzie dobry dzień :-)
AgniAgniii
10 sierpnia 2022, 17:15Możliwe,że czas na podkop...😉Głowa do góry,to jedynie kolejny test jak przyjmujesz przeciwności.Wierzę,że się ułoży😘