Jakieś złe dni mnie dopadły, wiecie?
I to, że te tabletki doprowadzają mnie do wliczego głodu, to jeszcze pół biedy, bo jakoś sobie radzę, ale w związku coś nie gra. Dziś od rana się pokłócliśmy i jakoś źle się z tym czuję. Poszło o takie podstawowe sprawy, a stało się to wielką awanturą (tylko my na siebie nie krzyczymy). Mówimy raczej podniesionym głosem, ale oczywiście się popłakałam. Jestem płaczliwa i jakoś nie mogłam się powstrzymać. Od rana chodzę podminowana. I zła.
Szukam sensu w swoim życiu i jakoś nie mogę go znaleźć. Z tamtej pracy się nie odzywają, co by mi zależało i raczej już się nie odezwą. Składam dokumenty do Policji po wakacjach, jak ogłoszą nabór. Myślałam nad Szkołą Wojskową w Koszlinie. To 11 miesięcy, niedługo.
Czuję się beznadziejnie, wiecie?
Muszę podreperować swoją psychę, nie wiem jak to zrobię, czy dam radę uczestniczyć na Vitalii. Na kilka dni zawieszam swoje wpisy, Misiaczki. Odezwę się, aby zdać wyniki z Killera. Muszę coś zdziałać, bo czuję że usycham..
dziś rano 22 minuty pedałowania na czczo... we wtorek zdam relację ze wszystkich dni.
Pozdrawiam Was ciepło.
Wasza Blondi
morella
12 lipca 2012, 17:45Sama mam co jakiś czas takie słabsze momenty. Pomagają mi wtedy samotne, długie spacery i nowy plan- im bardziej mam napięty kalendarz, tym więcej czuję satysfakcji i jakoś lepiej mi wszystko planować. No i odpycha to tę beznadzieję dookoła! Trzymaj się, to minie!
88sweet88
12 lipca 2012, 16:13ojj.. dasz rade silna kobietka z ciebie!! a ja tez bylam ztrasznie wybuchowa i tez sie czesto klucilam z moim o byle co .. to hormony tak dzialaja..niektore w dobry a niektore z zly sposob niestety..
magda4242
12 lipca 2012, 13:58Kochana moja trzymaj się mi tam! Czasem przychodzą gorsze dni, ale pamiętaj, że po burzy zawsze wychodzi słońce. Będzie dobrze. Pamiętaj, że masz nas, my Cię zawsze wesprzemy. Buzia.
arienka
12 lipca 2012, 13:54Ojj kochana, każdy czasem ma gorsze dni, i potrzebuje czasu żeby wszystko sobie poukładać. Mam nadzieję, że za kilka dni do nas wrócisz. Miłego dnia :)
MllaGrubaskaa
12 lipca 2012, 13:29Trzymaj się kochana , poukładanie wszystkiego życzę. Czasem tak bywa że o małe rzeczy wybucha wielka awantura .
kleopatrra
12 lipca 2012, 13:24trzymaj sie , na pewno wszystko sie ulozy :)
malinkaa1988
12 lipca 2012, 13:14Jesteś silna, dasz radę:) trzymaj się cieplutko i czekam na nowe wpisy:)
Anuska18112
12 lipca 2012, 13:00trzymaj sie Kochana:*
Rozumiee
12 lipca 2012, 12:40Kochana głowa do góry no i powodzenia w Kilerze :) buziaki, wracaj szybko!
Lizze85
12 lipca 2012, 12:26ja wczoraj miałam do południa humor taki, że bez kija nie podchodź.. może to z powodu braku endorfin , bo musiałam odpuścić ewkę bo zakwasy straszne, dziś nadal mnie boli ;/ policja fajna spawa, ja się nakręcam na Straż Graniczną, był nabór w zeszłym roku i żałuję, że nie próbowałam ;/ Głowa do góry, po burzy zawsze wychodzi słońce :**
mili80
12 lipca 2012, 12:12Jak to bez Ciebie Vitalia??? To nie będzie to samo :(( Ale rozumiem, odpocznij troszkę przemyśl sprawy. Na pewno wszystko się ułoży :) Pamiętaj, że muszą być kłótnie, żeby później można było się godzić ;) Tak zwany ,,make up sex'' hehe :)
arsenka
12 lipca 2012, 11:57ja myślę że to tabletki tak na cieibe działają... może powinnaś pomyśleć o ich zmianie ....życze dobrej passy ... będzie dobrze...
schudne21
12 lipca 2012, 11:41Blondi, jestes zajebista laska, tak zdeterminowanej i zdyscyplinowanej dziewczyny nigdy nie spotkałam no i z taka energią:) Trzymaj się i powodzenia w rozmyślaniach. Najważniejsze jest to co jest dobre dla Ciebie nie zapominaj o tym.Buziaki
nora21
12 lipca 2012, 11:30złe dni w końcu minął- czasami tak to jest, chyba każda z nas ma tak
paulinkaa19881
12 lipca 2012, 11:13wracaj szybko! znam ten stan....brak planów na zycie...ja podjełam odwazna decyzje i teraz ciesze sie z tego bo bym do tej pory tkwiła w srodowieku którego nienawidziałm! chodzi o prace zwolniłam sie(bo jej nienawidziłam) byłam troche na bezrobociu ale w koncu sie doczekałam i teraz mam najlepsza prace :)) do której lubie chodzic! :)) trzyamm kciuki zeby wszystko sie udało i czekam na ciebie moja motywacjo! :)
asimil
12 lipca 2012, 10:48Trzeba nauczyć się dyskutować. Ja uwielbiam kłócić się ze swoim M, ale to najczęściej są tematy np. polityczne. Ważne żeby się nie ranić.
OnceAgain
12 lipca 2012, 10:40Każdy się kłóci i ważne jest to do jakich wniosków dojdziecie po pogodzeniu się. Czasami tak jest że przestój w życiu nas dobija. Trzeba jakoś to przeczekać i działać dalej :). Trzymaj się cieplutko i się nie martw bo Wszystko Będzie Dobrze. Buziaki i do zobaczenia
anitka24
12 lipca 2012, 10:37kochana wszyscy kłucimy się............ będzie ok :-)
kate3377
12 lipca 2012, 10:34Nie zostawiaj nas samych:( Smutno będzie bez Ciebie:( Może to wina tych tabletek, albo pogody.