Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
bla, bla, bla... ;)


Dzień trudniejszy... drugi zawsze taki jest... ale mimo to nie było najgorzej. Ćwiczenia trochę opornie szły - z wiadomych względów. Dietka ok - powiedziałabym nawet, że bardzo smaczna:) Tak mogę się odchudzać - nie głoduję (wręcz przeciwnie) i jem smacznie, tak jak lubię:)

Powinnam zrobić porządek z wypranymi rzeczami, a tak mi się nie chce i niczym Scarlett O'Hara odkładam to "na jutro"... i to już trzeci dzień! ... Wstyd! ;)

Nie wiem czy dzisiaj Was poczytam wieczorem, bo ... Mąż właśnie wrócił, więc .... będziemy oglądać bajki z Dziewczynkami (no niestety ja mam okres;) ) - dziś na tapecie TOY STORY - jako bajka edukacyjna, by Babeczki nasze Małe nauczyły się szanować swoje zabawki, bo często gęsto wcale o nie nie dbają:/

A jutro?! Sądny dzień - SOBOTA! Hahaha:)

BUZIAWKA:*

  • tirrani

    tirrani

    5 kwietnia 2013, 23:23

    nie ma to jak bajka z mężem...:)

  • MilkaG

    MilkaG

    5 kwietnia 2013, 21:16

    U mnie suche pranie wisi tak długo aż będzie trzeba powiesić mokre, czasami nawet 5 dni się zdarzy. Tez lubię wiele rzeczy odkładać na jutro.

  • Aniolek5

    Aniolek5

    5 kwietnia 2013, 20:41

    oglądanie bajek też może być fajne ;) ale dzieciaki to już chyba tak po prostu mają, że nic nie szanują - jak zepsują to dostaną nowe :P a prasować uwielbiam ^^

  • raznazawszee

    raznazawszee

    5 kwietnia 2013, 20:38

    ja tez nie moge sie zmobilizowac do cwiczen .. jakiś len we mnie wstapił

  • PannaAga

    PannaAga

    5 kwietnia 2013, 19:49

    ooo brawo za ćwiczenia, sądny dzień czyżby ważenie? Jeśli tak to trzymam kciuki za spadek

  • MonikaGien

    MonikaGien

    5 kwietnia 2013, 19:00

    przez te święta cały tydzień jakiś dziwaczny, wcale nie czuję że to już sobota jutro, trzymam kciuki mocno!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.