Na wadze dziś z rank 64,3 więc powolutku spada. Ważne że wogóle ruszyła. Sobota zapowiadała mi się pracująco i siedząco w szkole a tu się okazało że o 11 już skończyłam. Teraz zabiorę się za przygotowanie pokoju i siebie ;) na przyjazd mojego K. :* Aj ale się za nim stęskniłam. :)
Muszę też troszkę zaległości z pracy ponadrabiać więc już zmykam.
Papa Kochane. Trzymajcie się dietkowo.
martini18
22 maja 2011, 21:51no pierwsze randki sa fajne, ale ja najbardziej lubie pozniejsze fazy:) powodzenia i gratuluje spadku:)
orchidea24
21 maja 2011, 12:18przyjemnego weekendu :D