Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jesień?


Hej.


Od rana jest szaro, buro i w ogóle... Bee.. Przez to humory jakieś takie sobie. 


Dzisiaj wstałam, zjadłam śniadanie, wypiłam kawkę i posprzątałam trochę kuchnię.

Nudzę się, więc co? No kurcze ćwiczenia.

I prawie godzinka poszła.


Mel B abs, Mel B buns, Mel B legs, Mel B arms i 8 min stretch.


Wczoraj biegałam.

Wyniki coraz lepsze.

Zeszłam na 4 km w 30 min. Wcześniej robiłam ok 3,5 km.


Wiecie co?


Nie umiem pisać już składniowo jak kiedyś... Cholerka. Muszę się wprawić :P 


Dzisiaj na obiadek robię mojemu hamburgera. 


A ja zjem pulpety gotowane z buraczkami i warzywami na patelnię.


Dzisiaj przyjedzie do mnie siostra z moją chrześniaczką dzidziusią malusią <3 



  • theSnorkMaiden

    theSnorkMaiden

    20 września 2017, 23:53

    A ja tam lubie takie wpisy krotko zwiezle i na temat. Super pewnie dzionek z dzidzia. A obiaddk musial byc mega-uwielbiam pulpety i buraczki. Dalas czadu z cwiczeniami. Brawo

    • Bezimienna661

      Bezimienna661

      21 września 2017, 12:55

      Jak coś robić to na maxa. :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.