Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1.


Hejj!


Rano u mnie był pomiar, olaboga, tragedia. Będę sobie wpisywała w tabelkę na kompie wyniki i może będę tutaj dodawać. Może do albumu.

Zdjęcia też porobione.


Koleżanka (@NieNiamNiam) przypomniała mi, że kiedyś oznaczałyśmy każdy dzień miesiąca na zielono/pomarańczowo/czerwono.

Wrócę do tego, o ile uda mi się codziennie coś naskrobać.


Pojechałam z rana na zakupy, zrobiłam jedzeniowe zakupki, po czym śniadanko i do pracy. 5 godzin, a potem wio do domu i dokańczałam prezentację z farma. Potem poszłam z siostrą biegać. Po bieganiu ćwiczenia. 

Potem poszłam wziąć prysznic, zrobiłam peeling kawowy i teraz zrzucam sobie zdjęcia z telefonu na lapka. 

Zajmę się zaraz zrobieniem tabelki. 

Jutro też praca aby 5 h, potem jakaś nauka, bo zostało 4 dni, a ja ani razu nie zajrzałam do zeszytu, bo ciągle coś innego. Już się boję... Tych egzaminów.


5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 23 24 25 26 27 28 29 30

  • theSnorkMaiden

    theSnorkMaiden

    5 czerwca 2017, 22:56

    Powodzenia w nauce. Aktywnie widze-tak trzymaj

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.