Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11/102, super nastrój. Pomiary - spadek!


<3Hej!<3



Piątek, piąteczek, piątunio!


Cudowna pogoda. Mam taki super humooooor. Ale to też dlatego, że dzisiaj się widzę w końcu z Kotkiem! Wybywam na weekend, jak zawsze.


Kolejny powód super humoru to... Pomiarki!


Z samego rana (już udaje mi się wstawać o 7 :)) poszłam się zważyć, a tam

98,3 kg

Czyli minus dwa kilogramy przez 10 dni!


Ekstra! 

Ale centymetry też spadły. Po jednym w szyi, cyckach, pod cyckami, w tyłku, w udach, łydkach i kostkach. Dwa spadło w talii i w biodrach. A w brzuchu... 6 (tajemnica) łoo!


Dzisiaj szybko, chociaż wydawałoby się, że mam dużo czasu.


Po pomiarkach wypróbowałam nowe śniadanie.

Po śniadaniu kawa. No i tak z godzinkę posiedziałam na internetach, spakowałam się na weekend i nie mogłam się doczekać... Poszłam na bieżnię. Pykło.


Potem prysznic, och i ach. Posprzątałam łazienkę, zjadłam jabłka. Poszłam do siostry, pomalowała mi paznokcie. I potem posprzątałam sobie trochę pokój. Następnie zrobiłam maskę z węgla i żelatyny na wągry, a w tym czasie, jak mi zastygała kręciłam hula hopem. No i teraz zrobiłam sobie obiadek, właśnie stygnie.


Jadę na studia koło 16:45. Jeszcze mam trochę czasu. Pomaluję się, uczeszę i spakuję do końca i mogę jechać :D


Lecę. Miłego weekendu!

I trzymajcie za mnie kciuki!!! Jutro mam dwa zaliczenia końcowe, a w niedziele jedno zaliczenie końcowe. Ajjj... No i nie wiem czy nie będę musiała się poprawiać na jednych zajęciach, ale się okaże w sobotę.


Buziaki!:*


No i trzymajcie kciuki, żebym dietowo wybrnęła i spokojnie z alkoholem...


P.S. Druga noc bez jedzenia!


FOTOMENU


Start: siemie lniane + woda z cytryną


Śniadanie 8:30

twarogowe naleśniki z dżemem truskawkowym polane jogurtem naturalnym i posypane wiórkami kokosowymi (3 sztuki)

zielona herbata

kawa


II śniadanie 11:30

2 jabłka


kawa


Obiad 14:30

2 kotlety mielone pieczone (ja podsmażyłam je na oleju)

warzywa na parze


DALEJ NIE WIEM


AKTYWNOŚĆ

bieżnia (32:30 min, 4,29 km, 408 kcal)


Ja z drugim śniadaniem xD

  • tara55

    tara55

    2 lutego 2017, 13:00

    Brawo, brawo za spadek wagi.! Tak trzymaj. ! :-)))

  • Maya27kc

    Maya27kc

    31 stycznia 2017, 16:00

    Super, gratulacje!! :D Oby tak dalej.

  • niezdecydowanaona

    niezdecydowanaona

    31 stycznia 2017, 12:43

    widzę, że u Ciebie intensywnie, ale to dobrze, nie ma czasu na nudę i jedzenie dla zabicia czasu :D! Powodzenia kochana !

  • Kamila914

    Kamila914

    30 stycznia 2017, 07:46

    Ale super lecą te kg i cm :) Powodzenia :)

  • Caffettiera

    Caffettiera

    28 stycznia 2017, 13:22

    Nie wyglądasz w ogóle na 90 coś kg! Chyba, że masz 2 metry wzrostu hihi. Super z tymi spadkami, oby Cię zmotywowały do dalszej pracy. Trzymaj się! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.