Witam w ten juz chłodny jesienny dzień.
Waga nadal spada. Mało bo mało ale jednak dziś rano 107,7kg. Czuje się uskrzydlona bo az nie wierze że tak łatwo mi to idzie. Aż niesamowite.
Wczorajsze menu jedzeniowe
śniadanie- serek wiejski + kawałek kiełbaski z szynki+ 1/2 pomidora malinowego
II śniadanie- dwa plastry sera żółtego sera light+ 2 plastry schabu+ jajo na twardo+ 1,/2 pomidora malinowego
obiad- grilowany kawałek piersi z kurczaka + duszone pieczarki z cebulka z domowym sosem czosnkowym + 3 patisony z zalewy
przekąska- garść słonecznika
kolacja- parówka + sałatka z pomidora, cebuli i jogurtu.
Mega najedzona byłam.
Z pola ćwiczeń- nadal brak
Dziękuję za komentarze i miłego dnia
EfemerycznaOna
23 września 2016, 16:36Buehehe dobre zdjęcie Gratuluje spadku
flisowna
22 września 2016, 19:57Trzymaj tak dalej, gratuluję *_*
aczasleci
22 września 2016, 17:26Przystojny ten kurczak ;-) Miłego popołudnia.
tara55
22 września 2016, 12:58Świetny żart.:-))) Gratuluję spadku wagi :-)