było cudnie, pomimo wiatru, zimna i jednak , w przewadze chmur, dzisiaj byłyby piękniejsze zdjęcia...ale nie udałoby mi się sfotografować tak cudnych kropel na źdźbłach trawy i igiełkach mini skrzypów. Zatem ...było cudnie. Ja naszlajałam się niczym koń...dorożkarski, uliczkami tymi i owymi. Małż poleciał swoim torem...potem zgodnie doszliśmy do wniosku, że gdybyśmy chodzili razem - on dostałby szału że mnie " iście" zajmuje tyle czasu , a ja dostałabym szału, że ktoś mnie pogania i rozprasza mi uwagę ( choć mam ją podzielną) . Wniosek.....jechać możemy razem ( w celu zaoszczędzenia na podróży) ale łazić jak najbardziej osobną - myślę, że teraz już wyjaśniłam ideę " samodzielnych i samotnych" wyjazdów do różnych miejsc - jeśli w zamyśle mam focenie. Poza tym chłop był chory jak pies...kaszlał, smarkał, prychał i w ogóle ...w pewnym momencie oświadczyłam " jazda z samochodu i pchaj go z tyłu, bo rozsiewasz zarazę" po powrocie do domu wywlekłam flachę soku z imbiru i cytryny i zaleciłam pić ...przy czym znęcałam się nad osobnikiem słownie, wypominając mu jak to nie chciał jeść wit C i D - profilaktycznie. Po odpowiedniej dawce tortur paszczowych pozwoliłam mu zalec i zdrowieć Dzisiaj jest już o wiele lepiej...dodatkowo wcina lek przeciwwirusowy jaki wiosną przepisała mu nasza lekarka ( a oczywiście Szczeżuja - wzorem swojego ojca, leków nie wybrał). No dobra koniec gadania ...czas wędrowania , zapraszam do wędrówek po Kazimierzu.
I tym oto " wycieczkowym" akcentem żegnam się z wami , życząc wam miłego, poniedziałkowego popołudnia. Ahoj!!!!
Domdom89
20 października 2020, 11:12Ae pieknie, to chyba Kazimierz prawda? Chyba najpiekniej tam jest wlasnie jesienia. narobilas i ochoty na taki spacer po rynku ;)
Beata465
20 października 2020, 12:15tak ...Kazimierz....to " ić" uwielbiam robić ochotę :D - wszak diabeł jest kobietą
Magdalena762013
19 października 2020, 23:40Grunt, ze wypad sie udał, choc smarczacemu chłopu, w obecnym czasie, na pewno bym darowała i przesunęła w czasie. Oby sie wykurował szybko. A kogut jako kurek od kranu- the best.
Beata465
20 października 2020, 03:12No smarczący to on nie był ( a i tak bym nie darowała nawet gdyby się glucił) eskalacja zarazy nastąpiła po " wietrzeniu" wiślanym wiatrem. Oj tak....kurek na kranie urokliwy wielce.
TestFajterka
19 października 2020, 16:32Biedny małż, tak jakbym swojego chłopa slyszala. On lekow profilaktycznie nie bedzie bral, a pozniej ekhem ekhem i z nosa cieknie amazonka... te chlopy to wszystkie takie same 🤣 Super zdjecia porobiłaś, przepiekne 🥰 Dobrego poniedzialku kochana
Beata465
19 października 2020, 17:01Dziękuję bardzo....jest dobry, chociaż szalony :D dawno nie miałam takiego rozpoczęcia tygodnia :D miłego popołudnia
Kiciorkowa92
19 października 2020, 16:27Bardzo fajnie czytało mi się Twój wpis :) Zasiałaś w człowieku taką jesienno-sentymentalą aurę, aż kusi się wybrać na jakąś wycieczkę. Ostatnio w Kazimierzu byłam w podstawówce i zdaje się za wczesny to wiek na docenienie uroków miejsca, bo zdjęcia mnie bardzo pozytywnie zadziwiły w odniesieniu do tego co pamiętam. Mam nadzieję, że małżonek wykuruje się szybciutko :)
Beata465
19 października 2020, 17:00Jak miło mi to słyszeć...jak ja uwielbiasz coś komuś zaszczepiać ( i to jak widać nie pandemicznego) :D :D ...a skąd pracoholik już od rana tyra. Dzisiaj mu zdecydowanie lepiej niż wczoraj, hmmm...może mu się wczoraj pogorszyło dlatego że odpoczywał?
mania131949
19 października 2020, 15:22A ja w Kazimierzu byłam kilka razy, ale oczęta miałam zwrócone na dziatwę, latały mi prawie wokół głowy. Dobrze, że pokazałaś te śliczności :-)))
Beata465
19 października 2020, 16:01Następnym razem ...dzieciom gustowne smyczki ( żeby były pod ręką) i możesz obracać oczy na ...detale :D
Joanna19651965
19 października 2020, 15:14Ale jak napisała Beata - Kazimierz tylko poza sezonem. Byłam w sezonie na jeden dzień i była MASAKRA! 40 minut szukaliśmy miejsca parkingowego, a później było tylko gorzej. Ale sam Kazimierz przepiękny.
Beata465
19 października 2020, 16:01Noooo właśnie ja mam niedaleczko to mogę sobie bywać....latem też można ale raczej na tygodniu a nie w weekend :D
commo
19 października 2020, 14:53Kazimierz jak zawsze piękny i klimatyczny.
Beata465
19 października 2020, 15:01prawda? choć nie mniej klimatyczny jest dla mnie Janowiec z jego podzamkowym parkiem
araksol
19 października 2020, 14:36urokliwe miejsce...Niestety nie byłam...
Beata465
19 października 2020, 15:00Polecam....w Kazimierzu są ...czakramy :D nie tylko ja wracam stamtąd podładowana
mada2307
19 października 2020, 14:06Te detale najlepsze są. Kranik z kogutkiem mnie oczarował szczególnie.
Beata465
19 października 2020, 15:00i to są zalety jeżdżenia po sezonie i w niepogodę ...nigdy nie zwróciłam uwagi na ten kranik...może dlatego, że do tej pory studnia była oblegana i nie dało się do niej zbliżyć :D
Alianna
19 października 2020, 12:49Kazimierz ma swój urok niezaprzeczalny :-) Miłego poniedziałku :-)
Beata465
19 października 2020, 13:07dziękuję , do tej pory miałam urwanie d......znaczy sie odwłoka :D