ooooooooooooooooj....obrobiłam się, sernik i ciasto daktylowe upiekłam już wcześniej, we czwartek i wczoraj, dzisiaj rano zrobiłam bułeczki drożdżowe tym razem z twarogiem i upiekłam razowce . Zupka koperkowa ugotowana, schabowe usmażone i już w piekarniku, zaraz je podduszę, mizeria zrobiona , zaraz ją zaleję śmietanką , młode ziemniaki obrane ( jak ja tego nienawidzę to nikt nie wie, ale dzisiaj zracjonalizowałam pracę, bo wzięłam do rąk zmywak spiralny i obieranie tej paskudnej skórki zajęło mi połowę czasu) i nawet nadprogramowo udało mi się młodą kapustkę ugotować iiiiiiiiii. kręgosłup mnie jeszcze na szczęście nie boli , ale lewa łydka ( w tej nodze która była sparaliżowana) mrowiła, no i dół brzucha ( czyli kiepskie mięśnie) pobolewa. Ale ...wreszcie mogę zjeść śniadanie i wypić kawę. Paszczur wygląda ładnie ...brzuszek jest mało widoczny jak na koniec 5 miesiąca, wybrała łóżeczko tzn. kolorystycznie wybrała a same szczegóły zostawiła mnie . Teraz poleźli do fryzjera a ja mam moment dla siebie. Wczoraj już przyszła pani Jola i ogarnęła moje hektary i chwała jej za to. Mogę wam zaprezentować " talerz ciastkowy"
A jak już nasyciłyście ślepka to was przegonię po parku...żeby spalić kalorie.
Miłej soboty moi drodzy. Paszczur właśnie dzwonił że już wychodzi od fryzjera. Zaraz przyjadą , trzeba naszykować ciuszki dla Hipopotamka niech zabierają. Ahooooooooooooooooooj
mmMalgorzatka
24 maja 2020, 07:34Ale jestes zdolna. Wszystko wyglada smakowicie. Zazdroszczę Ci.
Beata465
24 maja 2020, 08:44Dziękuję ....no cóż widać mam talenty do garów ( choć znam bardziej utalentowanych) a nie umiem malować :D :D miłego dnia
annna1978
23 maja 2020, 21:36Slicznosci 😊
Beata465
23 maja 2020, 22:48drugi Paszczur zażyczył sobie na piątko sobotę leniwe, placki ziemniaczane z gulaszem i " dla mnie też bułeczki z serem" :D
Magdalena762013
23 maja 2020, 17:34A dlaczego tak mało słodkiego, a potem duzo spalania? Nie zgadzam sie:(. A wszystko wyglada smakowicie! Krople na trawie - cuuudo. Pozdrowienia dla małego hipcia:).
Beata465
23 maja 2020, 18:46dziękuję ...Hipcio przestał rosnąć jak szalony, za to mama przyzwyczaja go do Mozarta a babcia zaleciła czytanie bajek dziecku :D
syrenkowa
23 maja 2020, 16:21Piękne zdjęcia, uwielbiam wiosnę!
Beata465
23 maja 2020, 16:52dziękuję :D
Zabcia1978v2
23 maja 2020, 14:52Marzę o kawie i ciastku 😉
Beata465
23 maja 2020, 16:18ja wreszcie siadłam na odwłoku piję kawę i pogryzam bułeczkę z serem
Clarks
23 maja 2020, 14:28Ale cuuuudnie :)))
Beata465
23 maja 2020, 16:17prawda? uwielbiam nurzać się w zieloności parkowej, nawet mój dzieć dzisiaj powiedział ...wiesz robisz bardzo ładne zdjęcia ....muszę coś ekstra zrobić dla Kazika do pokoju ...oprawimy i powiesimy :D
MagiaMagia
23 maja 2020, 14:17jakos ta nadprogramowa mloda kapustka dzis mnie najbardziej kusi. popatrzylam na ciastka, wypilam mrozna kawke i zmykam sprzatac. dzieki za foto kwitnacych kasztanow ;)
Beata465
23 maja 2020, 16:16mhm......została odrobinka ...prawie wsio wyjechało, zostało tyle że małż będzie miał jeszcze na raz ...bo on jest wielbicielem młodej kapusty
gosiulek1
23 maja 2020, 13:28Szkoda, że tylko Ty na tym tracisz kalorie. 😜 Ale wycieczka piękna. 🤩🤩🤩 A słodkości mniam...
Beata465
23 maja 2020, 16:15i tam...taki sposób tracenia kalorii jest miły ...jak ja lubię cmokających mężczyzn i mruczących nawet jeśli to nad talerzem ...o dziwo nawet małż zjadł spokojnie obiad z dwóch dań ...a to u niego wyjątek ..przecież on ciągle ..nie ma czasu :D
Kasztanowa777
23 maja 2020, 13:20Jakbym byla blizej to juz bys mnie miala po drzwiami! Takie pysznosci! Fajnie maja Paszczury ze moga do Mamy na obiad, taki z sercem przygotoany wpasc. Fajnie, ze Wnusio sie szykuje, my tez juz czekamy:)
Beata465
23 maja 2020, 16:14Wpadaj Aniu, wpadaj ....właśnie przyjęłam zamówienie od drugiego Paszczura na przyszłą sobotę, kluski leniwe i placki ziemniaczane z gulaszem :D :D . Kazik u babci grzeczny, ciuszki dane , łóżeczko ( to które będzie stało u nas) wybrane , we wtorek odbierają swój samochód więc będą przyjeżdżać częściej ...jesuuuuuu, umrę przy garach :D :D
moderno
23 maja 2020, 13:18Chyba na coś się skuszę z tego słodkiego talerza. I już wiem będzie to sernik , bo za ciemnymi ciastami z dodatkiem kakao nie przepadam. Dobrego dnia w rodzinnym gronie
Beata465
23 maja 2020, 16:11bardzo proszę , w tym ciemnym cieście nie ma grama kakao to daktyle nadają barwę :D hahaha...moje dziecko zapakowało sernik, zapakowało bułeczki i szukało daktylowca ...powiedziałam, żeby tatusia zapytała gdzie się ciasto podziało :D :D
kitkatka
23 maja 2020, 12:41Zaplanowałam sobie dzisiaj sporo prac kuchennych i chyba nic z tego bom zwlokła się z łóżka w stanie agonalnym. Może jutro. Ukłony dla Paszczurów, szczególnie tego malutkiego, ukrytego jeszcze przed nieciekawym światem. Buziol
Beata465
23 maja 2020, 16:10a ja już mam spokój ....Paszczur szamał wszystko ( Kazik razem z mamą) , zięć odpuścił zupę i kapustkę ( tia odpuścił....pojechało zapakowane w słoiki) za to " dialektował się schabowymi , pożarł 5 i michę mizerii a mlaskał, a cmokał ....od razu mi bóle przeszły :D
Magdalena762013
23 maja 2020, 17:365 schabowych???? Pogoniłby gada!
kitkatka
23 maja 2020, 17:46U mnie tak dobrze nie ma. Kotlety to są w restauracji bo mnie smażone śmierdzi, hi hi hi. Żartuję. Jutro będą mielone z kapustką. Na bóle pomógł opioid i grzanie. Teraz można wytrzymać. Buziol
Beata465
23 maja 2020, 22:46Nie pogoniłam ...bo na rzecz schabowych zrezygnował z zupy i kapustki ...a schabowych zrobilam 22 :D jeszcze 6 zabrali do domu, Paszczur się cieszył że 3 dni nie będzie musiała gotowac
Beata465
23 maja 2020, 22:47na jutro mam obiad ...i zupki trochę i schabowe i nawet kapustka ale tej to tylko dla małża zostało :D
Alianna
23 maja 2020, 11:54Matko kochana, jesteś tytanką sztuki kulinarnej 🥰 Ahooooj 😃
Beata465
23 maja 2020, 11:58teraz to ćwierćtytanką :D niestety za długo przy garach to stać już nie dam rady ...dzisiejsze wyczyny udało mi się zrobić w 4 godziny :D od 7 rano ( zaspałam)