tort na tapet :D
Recenzja Długorękiej : mniam, mniam, mniaaammm , jaki niedobry, mniam, mniam, mniam
Beza tym razem wyszła wspaniała i jednak ta miękka była winą tego piekarnika, widać stary piekarnik był już tak wysłużony że temperatura w nim była inna , w tym muszę piec w nieco wyższej temperaturze . I autorytatywnie stwierdzam, że tort bezowy można robić w deszczowe dni . Było kameralnie tylko Długoręka i Gad ( młoda Gadzinka zapowiedziała się na dzisiaj , błagał żeby mu zostawić kawałek tortu, wczoraj pojechał z miłością na jakąś imprezkę), przywieźli miód, dwójniak, własnoręcznej produkcji, więc " my tam bylim , miód i herbatę z pączkami róży, pilim. I oczywiście tematem " puszczenia wodzy naszej wyobraźni" stała się moja myjka do okien...i zabawy moich psin młodszych ...och pociekły łzy śmiechu. Daliśmy sobie spokój z analizowaniem najświeższej sytuacji politycznej, bo jesteśmy już tym zmęczeni. Więc było kameralnie i miło.....a może być niemiło ...bo w nocy z czwartku na piątek szwagier - mąż siostry małża dostał zawału - podobno trzeciego, podobno bo jak to jest po małżowskiej stronie rodziny " nie mów nikomu co się dzieje w domu" , więc syn i żona mówili do tej pory że miał dwa stany przedzawałowe, sam chory twierdził że miał dwa zawały. A mówiłam w połowie marca, wtedy go widziałam ostatni raz, że wygląda koszmarnie...tłumaczył się zmęczeniem w pracy, to nie była sinawa bladość zmęczeniowa, już ja to znam. No ale ...na razie człek żyw, niech jeszcze pożyje bo ma dopiero 59 lat, a dzisiaj wnuk kończy rok, też mu dziadek prezent zrobił. Ale koniec smęcenia ...zapraszam na kaczkowanie.
Patrząc na zapowiedzi temperaturowe ( wczoraj było koszmarnie zimno, dopiero pod wieczór nieco się ociepliło) to dzisiaj nici z grillowania słoniny, zatem zjem śniadanie i lecę na kopiec Kościuszki, wczoraj z racji działalności cukierniczej, prania itd nie uprawiałam dulszczyzny. Zatem miłego początku weekendu. Bye
holka
20 maja 2020, 15:07Super torcik - jadłam tylko miniaturkę Pavlowej w UMAM w Gdańsku...ale tortu bezowego jeszcze nie miałam okazji...Kaczątka są przeurocze...A szwagra,szkoda by było trochę za młody na to,żeby się wypisać z tego świata - jak rozpoznałaś,że to jak wygląda zwiastuje coś złego?
Beata465
20 maja 2020, 15:16hahahaha Olu on jeszcze żyje :D był woskowo blady ...on zawsze jest blady ( w ogóle się nie opala) ale tym razem to była właśnie taka żółtawa bladość , widać zboczenie obserwacji medycznej wywiera skutki do końca żywota ( mojego)
holka
20 maja 2020, 15:19Wiem,że żyje Bogu dzięki! Ale ciekawiło mnie,że potrafiłas to rozpoznać...bo łatwiej zauważyć cmiany gdy nie ma się z kimś kontaktu na co dzień...Gdy się z kimś często przebywa,to takie niepokojące objawy mogą umknąć :(
Beata465
20 maja 2020, 18:00nie widuję go aż tak często, ale widzę różne rzeczy których inni nie widzą :D
kl4ra
17 maja 2020, 18:32Jeeezu, obśliniłam się.
Beata465
17 maja 2020, 18:45Prawidłowa reakcja :D
Psiagrubaska
16 maja 2020, 22:00Wow, poczułąm smak tego tortu!!!
Beata465
16 maja 2020, 22:10:D :D
Alianna
16 maja 2020, 20:43Jaka beza 😃 Ja już sobie smak wyobrażam... Uwielbiam bezę 😋 Kaczuchy cudne 🥰
Beata465
16 maja 2020, 20:57rozpuść wyobraźnię ...bo warto :D
annna1978
16 maja 2020, 19:37Wow😊 ale kaczuchy świetne 😊 i tort tez mega😋
Beata465
16 maja 2020, 19:56syyyyyyyyyyyyyćko moje :D
Magdalena762013
16 maja 2020, 15:38Piękny tort. Ja zwykle robiłam jednopłatowy, na wierzchu masa śmietana z maskarpone plus owoce. A mężowi smakował? Świętował razem z Wami? Bo w sumie gubię sie czasem w Twoich określeniach.
Beata465
16 maja 2020, 15:40a to ...Pavlową robisz :D tak świętował w przelocie ...wpadł, pożarł kawałek i wypadł ...oczywiście stwierdził jak zwykle, że ciasto jest tak paskudne że nawet psy go nie chcą jeść ....potem jadł wieczorem ...bo dzisiaj widziałam że ciasta ubyło i teraz co wpadnie to podchodzi do lodówki i pyta " czy Bartosz na pewno przyjedzie na tort" ? :D :D
Magdalena762013
16 maja 2020, 16:42Ach te chłopy. Nigdy nie chcą przyznać, ze kobiety sa w czymś dobre...
commo
16 maja 2020, 14:37Za tort bezowy dałabym się pokroić.
Beata465
16 maja 2020, 15:38kroić cię nie będę ...bo szkoda a z tortu została jeszcze jedna duża porcja :D
Kasztanowa777
16 maja 2020, 12:47Torcik z pewnoscia pyszny, ale kaczuchy mnie po prostu rozbroily!
Beata465
16 maja 2020, 13:06:D :D lubię na nie patrzeć i wiem...że mają więcej fanów :D są urocze
nata89
16 maja 2020, 09:16Kobieto chyba zrobie bezy..... Ja poczyniłam ciasto czekoladowe przełożone dżemem wiśniowym i mascarpone. Miłego dnia:)
Beata465
16 maja 2020, 09:28rób...ja sprawdzę czy mi jakieś pudełeczko z mrożonymi się nie zawieruszyło w zamrażarce to i za tydzień bym uczyniła powtórkę bo zięć uwielbia tort bezowy :D
Beata465
16 maja 2020, 09:29mrożonymi białkami oczywiście
nata89
16 maja 2020, 15:09Hmmm... Dobry pomysł zeby zamrozić białka. W jaki sposób je mrozisz? Bo nigdy tak nie robiłam
Beata465
16 maja 2020, 15:38normalnie ...zostawiam sobie pudełeczka po mascarpone albo po serku np. philadelphia, wrzucam białka które mi zostają np. przy robieniu ciasta drożdżowego, z reguły wrzucam po 2 białka, i dorzucam kolejne przy następnym cieście, w jednym pudełeczku mam przewaznie 6 białek :D
Clarks
16 maja 2020, 09:11Lizała ekran monitora
Beata465
16 maja 2020, 09:16Prawidłowo .....trzeba tylko uważać...na ew uderzenie " prundu" w jęzor :D
Clarks
16 maja 2020, 11:19Ha ha ha ... popłakałam się ze śmiechu czytając Twoją odpowiedź :))))
Beata465
16 maja 2020, 12:09I tu się powtórzę - prawidłowo
kilarka
16 maja 2020, 09:04Mają się oni szczęście z tym Twoim zamiłowaniem do tworzenia pysznego jedzenia :)
Beata465
16 maja 2020, 09:15yhyhyhy ....tylko ja czasem dostaję szału jak słysze ( szczególnie teraz kiedy siostrzeniec miast w Poznaniu siedzi na doopie w chałupie) " nic dobrego nie pieczesz" ? Jak powiedziałam, że dla Paszczura jako ciasto urodzinowe szykuję daktylowe z lodami to tylko zapytał " a kiedy to będzie" :D
luckaaa
16 maja 2020, 09:01Miłego weekendu ! U nas będzie grilowanie jutro . Bez względu na temperatury . Po prostu zjemy w środku . Torcik wygląda fantastycznie !
Beata465
16 maja 2020, 09:13ale ja własne sadło planuję grillować :D :D . I dobry naprawdę dobry
mariolka1960
16 maja 2020, 08:57O kurcze co za torcik😛poslinilam sie na jego widok,do tego jeszcze uwielbiam beze
Beata465
16 maja 2020, 09:13zatem jesteś zdrowa ...prawidłowa reakcja :D :D
mariolka1960
16 maja 2020, 09:43Daj prosze przepis na to cudo🎂
Beata465
16 maja 2020, 10:13Składniki na blaty bezowe • 6 białek • szczypta soli • 300 g cukru • 1 łyżeczka soku z cytryny • 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej • garść orzechów pekan lub włoskich Składniki na krem • 250 g mascarpone • 250 ml kremówki 30 proc. • 1 łyżka cukru pudru • 100 g masy kajmakowej • pół szklanki posiekanych orzechów włoskich • 10 daktyli Sposób przygotowania: 1. Piekarnik rozgrzej do 160°C. Na dwóch arkuszach pergaminu odrysuj duży talerz. Pergaminem wyłóż duże formy z piekarnika. 2. Białka ubij na sztywno z dodatkiem soli. Stopniowo dodawaj cukier, cały czas miksując. Na koniec dodaj sok z cytryny i mąkę ziemniaczaną. Po minucie wyłącz mikser. Wrzuć posiekane orzechy, wymieszaj szpatułką. Masę podziel na pół i wyłóż na przygotowane okręgi. 3. Formy wstaw do piekarnika, od razu zmniejsz temperaturę do 120°C i piecz 90 minut z funkcją termoobiegu. Studź w uchylonym piekarniku. 4. Zimną kremówkę ubij, połącz z mascarpone, cukrem pudrem i masą kajmakową. Na koniec dodaj posiekane orzechy i daktyle. Wymieszaj. Przełóż kremem wystudzone blaty. Podawaj. Nie dawałam cukru pudru do kremu, piekłam blaty bez termoobiegu i mniejsze, bo na blasze nie mieszczą mi się 23 cm okręgi :D , po wierzchu radzę mocno obsypać kakao bo jednak krem z kajmakiem jest słodki