mówiąc kolokwialnie dzisiaj mam motorek w doopie ( napędza mnie) . Wczoraj padłam, obudził mnie telefon" tu elektryk, byliśmy na dzisiaj umówieni, możemy podjechać" - automatycznie powiedziałam " tak" . Co miałam facetowi prostować że umówieni byliśmy " na jutro " czyli dzisiaj...dobra , on chce przyjechać ja jestem w domu , niech przyjeżdża. Popełzłam z nimi na górę ( bo panowie się rozmnożyli do sztuk dwóch) powiedziałam co i jak....przyjechał małż i na moje szczęście ( a raczej na szczęście dla jego kieszeni) nie trzeba będzie zmieniać tablicy, nie trzeba będzie w 3/4 chałupy zmieniać instalacji, tylko część kuchenną mi zrobią od nowa ( muszą min. dokładać przewody) ale pan sobie zażyczył żeby stolarz zaznaczył dokładnie gdzie co chce....no i dawaj dzwonić do stolarza, bo elektryk przyjdzie dzisiaj " rozrzuci przewody" a od poniedziałku już będą kuć, podnosić, likwidowac, dziurawic itd. Stolarz przyjechał raniutko, zaznaczyliśmy co i gdzie, przy okazji powiedziałam że znalazłam pochłaniacz...no to wyszła kwestia " długości podwieszenia" , po jego wyjeździe biegiem do laptoka, sprawdziłam parametry techniczne i okazało się że intuicyjnie wybrałam idealnie...dosłownie ...idealnie co do centymetra :D . Oczywiście już to zakomunikowałam małżowi, jak to idealnie wybrałam pochłaniacz ( to taka taktyka, możecie ją wykorzystać.)..żeby mi chłop nie zaczął marudzić że 1700 zł za okap to mu zaanonsowałam że jest idealny , zresztą wybrałam inne modele z tej firmy ---za 4600 i ponad 9000 ot tak profilaktycznie żeby docenił jak żona dba o jego kieszeń . Zresztą posunęłam się dalej i zaanonsowałam mu, żeby chłopcy z zaprzyjaźnionego sklepu ze sprzętem ...ściągnęli ten pochłaniacz...może będzie taniej .
Po stolarzu przygnałam do domu na szybką kawę i .....kawy nie wypiłam bo mi wcześniej przyjechali klienci umówieni na 10. Ale to dobrze . Między stolarzem a klientami zdążyłam skontaktować się ze koordynatorem okręgu wyborczego, bo przecież kampania się juz zaczyna, zdążyłam się tez umówić na sesję zdjęciową do ulotki wyborczej. Teraz kończę kawę i mam chwilę spokoju, na 14 30 mam pazury dzisiaj i górne i dolne. Może wracając polecę po nowy telefon dla małża ...bo jak mi elektryk wypadł z planu to mam trochę wolnego. No i to chyba na tyle na dzisiejsze przedpołudnie. Teraz wyluzujmy i popatrzmy na naturę...zieleń uspokaja.
Aaa i właśnie się dowiedziałam, ze za dwa tygodnie zostanę " przyszywaną babcią" kumpela mojego młodszego Paszczura rodzi córeczkę Wiktorię....super. No to miłego dzionka wszystkim. Paaaaaaaaaaaa
tara55
18 sierpnia 2018, 07:53Teraz kumam, czyje to są takie piękne piórka w trawce na fotce.:-)))
tara55
16 sierpnia 2018, 20:06A gdzie Ty wynalazłaś takie mokradła z sitowiem.? Szczaw ładny a żab tam nie było.?
Beata465
16 sierpnia 2018, 22:28to jest staw w parku obok mnie :D ...żaby są :D
tara55
17 sierpnia 2018, 20:47Fajny stawek. Zazdroszczę Ci tego kumkania i rechotania żab. Lubię też zapach rzęsy. Masz przynajmniej czym karmić kaczki. ;;;-)))
Beata465
17 sierpnia 2018, 22:25zimowymi porankami, na psim zebraniu małż karmi kaczki a psice je ganiają :D szczególnie Whisky ...kupujemy specjalne ziarno dla kaczek
tara55
18 sierpnia 2018, 07:50Ale super. Fajne masz klimaty. ! Miłego dnia.:-)
Campanulla
16 sierpnia 2018, 19:32Kampania będzie krótka, będziesz musiała pogodzić się z ta szybkością. Ale co to dla Ciebie!
Beata465
16 sierpnia 2018, 19:53niom....dlatego już zaczynam :D
Magdalena762013
16 sierpnia 2018, 18:25Szalona kobieta! Ale obiecać, ze wrzucisz nam tu, chociaż na chwile, fotkę ulotki wyborczeJ? A ta zieleń faktycznie uspokaja!
Beata465
16 sierpnia 2018, 19:12obiecuję :D ludzie strasznie mi pomagają koleżanka powiedziała w American Corner, że startuję i buch....dziewczyny zaproponowały profesjonalnego fotografa dla mnie :D:D jednak są dobrzy ludzie na tym świecie
Beata465
16 sierpnia 2018, 19:13dlatego ja wścieknięta macica ...mam sypialnię pomalowaną na zielono ( nowa też będzie zielona)
Magdalena762013
16 sierpnia 2018, 19:24A macica raczej jest czerwona, hi hi?
Beata465
16 sierpnia 2018, 19:54ale czerwony to mój zodiakalny kolor....poza tym ...zieleń nie tylko uspokaja ...przedłuża też życie ..jestem wyrafinowana w swej podłości :P