Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A deszcz pada, pada, pada ....


a ja już na nogach. Wróciliśmy z imprezki koło 1 . Bułeczki zrobiły furorę, zostałam mile wyłechtana dobrymi słowami, a największy tester jęczał z rozkoszy obżerając się testowanym wypiekiem( och jak żałuję, że nie nagrałam jego jęków), w sumie pożarł chyba z 5 i dwie zawinął w serwetkę " do kawy na śniadanie" :D

Za moment idę do mojego Nożycorękiego, zmienili lokal więc idę na nowe śmieci. Jak wrócę biorę się za najlepszy na świecie sernik na jutrzejsze urodziny mojego " maleńkiego Paszczurka" no i oczywiście młodziutkiego:p.

Tymczasem zabieram was w dalszą część magicznej podróży. A propo podróży...wczoraj byłam błagana przez kolejną osobę , żeby ją zabrać ze sobą do Barcelony ...hmmmm montuje się silna grupa pod wezwaniem?

Tymczasem.... uliczkami El Born, mijając bardzo wąską kamienicę 

Dochodzimy do Estacion Franca ....dworzec zapierający dech w piersiach. 

Panie, Panowie z peronu 9 i 3/4 wyruszamy do Hogwartu:D to naprawdę przypadek że sfotografowałam akurat te perony ( zresztą dopiero w domu zobaczyłam że z takiego peronu odjeżdżał Harry i przyjaciele, do tej pory sobie ubzdurzyłam, że był to peron 6 i 1/2 ) 

W okolicznościach pogodowych dnia dzisiejszego jak najbardziej wskazane jest " wsiąść do pociągu byle jakiego, nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet..... " Zatem życzę wam miłej podróży, a ja perpedes...w wodoodpornych " penisówkach" i kurteczce pełznę do fryzjera. Bye, bye

  • elkada

    elkada

    6 czerwca 2018, 16:49

    Dobrze holka zauważyła 100% sokole oko,studium szczegółów!

    • Beata465

      Beata465

      6 czerwca 2018, 16:59

      aż dziw że się nie zabiłam w Krakowie...bo chodziłam niczym po barcelońskich chodnikach ( szerokich i równych) ale powiem ci...że ludzie patrzyli na mnie dziwnie ...czemu ja łepetynę prawie cały czas trzymam w górze :D

  • holka

    holka

    30 maja 2018, 10:47

    I jeszcze chciałam dodać,że masz oko do tych wszystkich szczegółów...ja dopiero na twoich fotkach widzę niektóre rzeźby i szczegóły...tyle było tych piekności wokół,że nie sposób zapamiętać i zobaczyć wszystko :)

    • Beata465

      Beata465

      30 maja 2018, 11:47

      mów mi " sokole oko" :D

  • holka

    holka

    30 maja 2018, 10:31

    Ja mam znowu opóźnienie w odbiorze wiadomości ;) jakoś mi tak czas szybko płynie,że nie mam nawet kiedy wejść na V....ale jak wchodzę to jest na czym oko zawiesić oj jest...a mając w pamięci jeszcze to czego na fotkach nie ma to już w ogóle cudo...Teraz to się do Ciebie na wycieczkę pchają drzwiami i oknami - bo ja przetarłam szlaki (na szczęście nie zostałam uprowadzona - ale cała.zdrowa i zadowolona powróciłam spokojnie w domowe pielesze) Nawet nocleg u Ciebie Beatko nie okazał się być groźny - psice mnie nie pożarły ani nie obgryzły...a kolacja i śniadanie przez Ciebie przyrządzone na długo pozostanie w mojej pamięci i zazdroszczę wszystkim,którzy mogą na co dzień delektować się Twoimi specjałami :D

    • Beata465

      Beata465

      30 maja 2018, 11:46

      czyli ...psice :D małż ostatnio dyskryminował najlepszy sernik na świecie i dostał ...opieprz :D

  • gosiulek1

    gosiulek1

    27 maja 2018, 09:41

    Ty to masz kobieto chyba jakieś inne baterie. Gdzie kupiłaś? Jak się nazywają?

    • Beata465

      Beata465

      27 maja 2018, 11:01

      tia...ja mam chyba łazienkowe :D

    • gosiulek1

      gosiulek1

      28 maja 2018, 06:37

      I to na nich tak latasz jak byśiała turbodoładowanie?

    • Beata465

      Beata465

      28 maja 2018, 07:01

      na to wychodzi :D:D

  • Maratha

    Maratha

    26 maja 2018, 20:13

    Pochwal sie jak wrocisz co tam Ci wyczarowal tym razem :) u nas dzisiaj dla odmiany piekna pogoda :)

  • Campanulla

    Campanulla

    26 maja 2018, 16:34

    Taak, architektura Barcelony jest powalająca. Przy zwiedzaniu bardzo bolała mnie szyja od patrzenia do góry. Te detale, te balustradki, okucia, balkoniki, noż słodkie jak nie wiem co

    • Beata465

      Beata465

      26 maja 2018, 17:26

      nooo właśnie, patrz...a ja myślałam, że to od dźwigania aparatu mnie boli :D

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    26 maja 2018, 08:32

    Jaki fajny wpisik. Drozdzoweczki jak widzisz sa juz Twoja pozycja sztandarowa, jak i ten serniczek. U mnie z wrażenia podczas czytania aż deszcze trochę przestał padać, a burza przesunęła sie dalej. Gość na zdjęciu, z kluczem w buzi/zębach, rewelacyjny!! Na razie moj nr 1 Twoich wypatrzonych szczegółów, tuż przed rzeźba tej kobiety podkładającego sie i płaskorzeźba jaszczurki! Ciekawe czy Hiszpanie doceniają swoje zdobienia na domach, czy balustrady na balkonach... A co to za chudziutki dom tam na początku. Czy to możliwe, zeby ktos tak "chudziutki" mieszkał?

    • Beata465

      Beata465

      26 maja 2018, 11:50

      no właśnie wpadł mi w ślepia że chudziutki :D tak....to jest zamieszkała kamienica :D

  • Joanna19651965

    Joanna19651965

    26 maja 2018, 08:28

    Ten dworzec trochę przypomina mi londyński St. Pancrac, tyle że tam jest mniej światła.

    • Beata465

      Beata465

      26 maja 2018, 11:50

      nie znam....ktoś wspominał, że podobno wrocławski dworzec też jest podobny do barcelońskiego, też nie znam...wrocławskiego :D

  • alinan1

    alinan1

    26 maja 2018, 08:17

    chodź do mnie - u mnie słonko i lato:))). Dworzec przepiękny. Ja się nie dziwię, że masz tyle chętnych na wspólne zwiedzanie. Fajnie relacjonujesz, fajne miejsca wyłapujesz. Mam chyba jakieś zaległe wpisy do obejrzenia.. papa

    • Beata465

      Beata465

      26 maja 2018, 11:49

      ale żeby było fajnie , to grupa winna być ograniczona ( byle nie umysłowo tudzież fizycznie) żeby się nie porozłaziła i zamiast podziwiać to będziemy szukać ....rozłaźników :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.