Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sprawiedliwość społeczna


w moim, osobistym wydaniu. 

Wczoraj młodszy Paszczur zapakował " mikołajkową " torbę pudełkami, paczuszkami no i na końcu jej przypomniałam o ciasteczkach ...wyła mi przez kilka miesięcy na temat tych ciasteczek, zmusiłam się do ich pieczenia to niech zabiera8). No i kiedy przesypywała ciacha do torebki ( papierowej nie swojej...choć ta obszerniejsza od papierowej) a ja głośno " planowałam" zajęcia na dzisiaj, pojawiła się pozycja " ciasteczka owsiane dla drugiego Paszczura" na co moje młodsze dziecko odrzekło " ale po co" , na co ja " żeby było sprawiedliwie, upiekłam dla was upiekę i dla nich" a ta dalej " no ale przecież nikt nie wie , że upiekłaś dla nas" a ja znowu " ja wiem". Jak sprawiedliwie to sprawiedliwie , nie będę tolerowała modnego kierunku " teraz kulson my" o co to nie. 

Zmęczenie zaczyna ze mnie wyłazić..bo otworzyłam ócz błękity po 9 , przybrykałam do kuchni ( niestety nie było to radosne brykanie niczym u mojego ulubieńca Tygryska) umyłam sobie piekarnik, zsiekałam drugą porcję ingrediencji do keksu...bo ta połówka , która wczoraj została w magiczny sposób " zdematerializowała" się ...podobnie jak resztki sernika:?. A jak już zsiekałam te owoce, to stwierdziłam że skoro mam powyciągane słoiki z owymi dobrociami, to od razu załatwię wkład owocowo orzechowy do ciasteczek owsianych. Jak pomyślałam, tak zrobiłam. No i właśnie druga blacha ciasteczek dochodzi w piekarniku. Ja jeszcze doprawię udka kurczęcie i obsmażę je ..to będę miała na dwa dni z głowy obiad ...chociaż częściowo już mam bo przecie jest rosołek z wczorajszego gotowania mięska pasztetowego, miałam dzisiaj je mielić, ale na tenczas po prostu mi się nie chce, bolą mnie już stopy...z kręgosłupem jest ok...ćwiczenia działają, ale prawa stopa mi dokucza, biorę zaraz kubas mięty i idę się regenerować. Tak myślę, że ponieważ dzisiaj poczułam nieodparty pociąg do solidnego majchera, to może przygotuję sobie " bazę" do kory orzechowej i zsiekam owoce do pani Walewskiej, zawsze to potem w mojej " cukierni" będzie mniej roboty, o taka jestem "pomyślna"(loser)

No i generalnie tak mi mija niedziela, kuchenno- leniuchująca, dobry zestaw. Ostatnia lista zakupów zrobiona, ale już mi niedobrze na myśl, jaki rachunek jutro zobaczę przy kasie...trudno, część tych wydatków zwróci się w sobotę:D. Idę odpoczywać , czas niedługi, miłej niedzieli wszystkim, miłej, mało roboczej, dużo leniwej. Ahooooj

Aaaa muszę dodać, że jednak moje jadło jest " odchudzające" po wczorajszych schabowych, keksie i serniczku mam 0,7 kg w dół ( ale i tak wciąż zbyt DUŻO!!!!, a tam ...bądźmy szczerzy DUŻO ZA DUŻO) no teraz to już ahooooooooooooooooooojjjjjjjj.

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    19 grudnia 2017, 10:46

    Nie ma to jak leniwy dzien, hihihi Najwazniejsze ze waga spada, kiedys dojdzie do wlasciwego poziomu ;-)

    • Beata465

      Beata465

      19 grudnia 2017, 11:05

      i dalej sobie spada ....wczoraj miałam dylemat czy jeść.....zmusiłam się do obiadu

    • aniaczeresnia

      aniaczeresnia

      19 grudnia 2017, 14:50

      ja tam sie do jedzenia nie musze zmuszac, hihihi

  • holka

    holka

    18 grudnia 2017, 15:12

    Ach i miałam dodać,że fajnie,że waga spada :)

    • Beata465

      Beata465

      18 grudnia 2017, 15:22

      dzisiaj znowu ...pojechała w dół i niech się trzyma tego kierunku

  • holka

    holka

    18 grudnia 2017, 14:22

    Działasz i działasz...w każdej dziedzinie nie tylko kulinarnej! Bardzo podoba mi się,że pilnujesz sprawiedliwości :)

    • Beata465

      Beata465

      18 grudnia 2017, 15:22

      nosz kurcze ...mało że rodziciele tak uczyli, to jeszcze mnie na studiach z tego egzaminowali ( już na szczęście nie rodziciele) :D

  • kitkatka

    kitkatka

    17 grudnia 2017, 20:53

    Zawsze można wspomóc się granatem jak perswazja słowna nie dociera. Buziol

    • Beata465

      Beata465

      17 grudnia 2017, 20:57

      zakupię jutro ze dwa :D:D:D

  • Campanulla

    Campanulla

    17 grudnia 2017, 15:29

    To, co wyczyniasz w kuchni , niejedną kobietę do rozpaczy ze wstydu doprowadza! Ja tylko czytam, bo za słodkim nie przepadam, ale jest tego, ufff! I rodzajowo i ilościowo, że hej!. Sprawiedliwość społeczna bardzo mi odpowiada, sama stosuję i przypominam sobie braki z dzieciństwa. Brat miał zawsze więcej. Łaskawie mu wybaczam, ostatecznie święta ida!

    • Beata465

      Beata465

      17 grudnia 2017, 16:03

      Przepraszam, pardon, excuse me - nigdy mi nie przyszło przez myśl żeby zawstydzać a tym bardziej zarozpaczać :D a co do ilościowo - rodzajowego to dopiero się zacznie :D:D przecie muszę przygotować " koszyczek do siostry z wielkimi zębami i oczami" :D:D i jak tak sobie zmieniłam plany to się okazało, że zupełnie co innego upiekę na zamówienie a zupełnie co innego dla nas ( czytaj ...na wynos) :D

  • liliana200

    liliana200

    17 grudnia 2017, 14:17

    Pani kochana jak zrobić tego paszteta porosołowego? Nigdy nie robiłam. Piernik jutro piekę z Pani przepisu, już drugi rok z rzędu. Jest genialny!

    • Beata465

      Beata465

      17 grudnia 2017, 14:50

      A dziękuję, dziękuję aż się zarumieniłam , już daję przepis na paszkiet :D:D łopatka wieprzowa, 1/2 kg Wołowina b/k, 1/2 kg noga (tzw. ćwiartka) z kurczaka, 1 szt. boczek surowy, 30 dkg podgardle wieprzowe, 30 dkg wątróbki drobiowe, 30 dkg bułki suche, 2 szt. włoszczyzna, cebula jajko, 5 szt. Gałka muszkatołowa, sól, pieprz, do smaku • Mięso ugotować z włoszczyzną i cebulą. Posolić w trakcie gotowania. Gotować długo, aż się będzie rozpadać (ok. 2 godzin na małym ogniu). Wątróbkę ugotować oddzielnie - ok. 10 min. Wystudzić mięso i wątróbkę i zmielić 2x na małym sitku. Dodać namoczone w wywarze z mięsa bułki, dodać jajka, przyprawić gałką, solą i pieprzem, żeby po spróbowaniu miało dobry smak (ja wsypuję całą torebeczkę gałki muszkatołowej). Wyrobić na gładką, jednolitą masę. Piec w foremce (lub dwóch) około 1 godziny w temp. 200 C Wyciągnąć i zajadać po wystudzeniu (albo na gorąco :) ) Smacznego!

    • liliana200

      liliana200

      17 grudnia 2017, 19:45

      Bardzo dziękuję za przepis, na pewno wypróbuję.

  • waniliowamufinka

    waniliowamufinka

    17 grudnia 2017, 14:17

    "Przygotowania świąteczne" powinny byc oficjalną aktywnością wliczaną do statystyk Endo itp

    • waniliowamufinka

      waniliowamufinka

      17 grudnia 2017, 14:19

      (coś zeżarło jeszcze to )... Świetny spadek wagi!

    • Beata465

      Beata465

      17 grudnia 2017, 14:48

      doskonały pomysł...popieram, oby ta waga sobie leciała ...nadal :D dziękuję

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    17 grudnia 2017, 14:09

    Ależ dzieci to potrafią być zazdrosne - nawet w takim wieku chcą, zeby jedna miała lepiej a druga gorzej? A myślałam, ze za pare lak będzie i u nas lepiej... No ale dałaś czadu z tymi działaniami kuchennymi, ze szok!!

    • Beata465

      Beata465

      17 grudnia 2017, 14:11

      Mada , Mada....czad to dopiero przede mną ...rozkręcam się...stopniowo ;)

  • Osobkazozz

    Osobkazozz

    17 grudnia 2017, 13:22

    Ważne że spada kierunek jest dobry

    • Beata465

      Beata465

      17 grudnia 2017, 13:34

      widać robota zajmuje mi więcej czasu niż jedzenie...nawet keksu ;) , zresztą małż go pożarł, dzieląc się z psicami dobrościami, więc dzisiaj nie ma odchudzającego keksu buuuuuuuuuuu.....

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    17 grudnia 2017, 12:51

    Tygryska to i ja bardzo lubie! Odnosnie schabu-mignela mi na FB na stronie profesora Miodka informacja o schabie po zydowsku-hihi.

    • Beata465

      Beata465

      17 grudnia 2017, 13:33

      a to ciekawe :D i względem Tygryska i Miodka ( ze schabem) :D:D

  • marii1955

    marii1955

    17 grudnia 2017, 12:41

    Kursujesz po domku i nie tylko , jak mały samochodzik :) Nie można się dziwić , że jesteś zmęczona . To się dziecię dowiedziało , że Twoja psycho nie zdzierży takiego jednostronnego dogadzania , musi być sprawiedliwie z tymi ciasteczkami , a co :) Bo to i prawdą jest , że takie sytuacje też potrafią dręczyć - tak podświadomie - a tak to "Wilk syty i owca cała" = dobra z Ciebie Maminka , Beatko = sprawiedliwość przede wszystkim :) dobrej niedzieli :)))

    • Beata465

      Beata465

      17 grudnia 2017, 13:31

      hihihihihi dobrze że nie muszę używać argumentu " sąd sądem " i posiłkować się granatem ...no chyba że to granat z pestkami ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.