Tak, poślady, tak nam powiedział sam pan instruktaż :D:D , o ludzie....ledwie dopełzłam do domu ...że mam mięśnie w miejscu, gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę to czułam dzisiaj na 500 %, podobnie jak mięśnie grzbietu....ale się pastwił nad nami, ale ok..bolało mnie wsio jak wróciłam do domu. Rozwiodłam dziewczynkę i teraz po trzech godzinach już mi lepiej , przynajmniej w części naddupnej...pot znowu mi ciekł na karimatę. Za to na godzinnej rozgrzewce " maszynowej" przyspieszyłam na rowerku, przejechałam więcej w takim samym czasie, ani chyba to dlatego, że zmieniłam obrazek...wjeżdżam pod dość stromą górę . Na orbitreku utrzymuję constans...na obwodówce też szybciej macham końcówkami, dooobrze, dooobrze, moje ciele stare ale coraz bardziej jare, niech się katuje, niech czuje , że jest zadbane. Zrobię sobie jakąś herbatkę owocową i polezę ...poleżeć chwilkę, potem podgrzeję makaron razowy, polędwiczkę i ogórasem kiszonym zagryzę o i to będzie moje obiadowanie, ale to za moment, teraz ...napitek . Miłego popołudnia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
holka
18 listopada 2017, 17:40Ale naginasz Beato z tymi ćwiczeniami....jeszcze nie zdążyłam przeczytać wszystkich twoich zaległych wpisów i widzę,że tyle mnie omija :( Brawo Ty,ze dajesz radę!
Beata465
18 listopada 2017, 18:59Dawać to daję...nie ma innej rady :D
elkada
16 listopada 2017, 11:24A propos waga... mięśnie ważą więcej niż tkanka tłuszczowa i tym sposobem masz w obwodach na pewno mniej a waga... może być nawet wyższa!!! Pamiętaj o tym i zacznij pomiary w obwodach.Pozdrawiam!
Beata465
16 listopada 2017, 12:36Wiem, wiem , centymetr też poszedł w ruch ( no i zwęziłam jedne jeansy)
ulai16
16 listopada 2017, 10:29Uwielbiam ból mięśni po ćwiczeniach!! Wtedy dopiero czuję, że naprawdę ćwiczyłam! Jestem pełna podziwu dla Twojego zapału i energii! Pozdrawiam serdecznie :)
Beata465
16 listopada 2017, 12:36uhyhyhy......ale dwa dni ...a dzisiaj były następne ćwiczenia :D:D
tagitelle2
15 listopada 2017, 09:29jak milo poczytac o sporcie uzywajac tak pieknego opisu.
Beata465
15 listopada 2017, 19:57bardzo proszę :D
Ta-Zuza
15 listopada 2017, 08:54Tak zupełnie od czapy zapytam... - a co waga na to?
Beata465
15 listopada 2017, 19:57stoi....przez miesiąc ćwiczeń nawet nie drgnęła, ale wczoraj i dzisiaj usłyszałam że schudłam w okolicy ...dupnej :D
Kasztanowa777
15 listopada 2017, 02:25Bardzo lubie jak mnie tak miesnie bola, jakies sado-maso, czy co?
Beata465
15 listopada 2017, 06:28No właśnie ja aż tak nie lubię :D ale nie mam wyjścia bo inaczej ...jak tu żyć pani Michale? Jak tu żyć?
kitkatka
14 listopada 2017, 22:14Coś kręcisz. Michałek zrobił wielkie oczy na tekst o katowaniu. Poza tym Michałek ćwiczy tylko mięśnie brzucha. Albo coś żre albo leży do góry kopytami. Za to moje pośladki są codziennie obtłukiwane na madejowym łożu i niczego więcej już nie pragnę jak zapomnieć o nich. Buziol
Beata465
14 listopada 2017, 22:29Michałek leży do góry kołami i żre...a Michał katuje. A w ogóle jestem zachwycona Michałkowymi umiejętnościami czytania i to ze zrozumieniem :D to ci kotecek, zdolna bestia a ilu tumanowatych człowieków tego nie opanowało???
kitkatka
14 listopada 2017, 23:30Mnie się wydaje, że te futrzane cholery tylko udają, że nie umieją czytać. Tak samo jakoś wybiórczo traktują polecenia i prośby. Hi hi hi. Michałek jest raczej z tych mało gadatliwych. Ale Miziol kładł się na gazetę abo książkę i komentował. Na przykład przez godzinę. To był kot jedyny w swoim rodzaju. Cały czas mnie korci, żeby książkę o nim napisać. Co do tumanowatych ludzi to się zgadzam. Niestety są w przewadze i to już jest bolesne. Buziol
Beata465
15 listopada 2017, 06:28U nas Tequilla " czytała " z panem gazetki...szczególnie kolorowe lubiła ;)
grupek
14 listopada 2017, 21:08uuuuu, od samego czytania mnie zabolało, oj... oj... Ale masz endorfinek :))) Super, Beatko!
Beata465
14 listopada 2017, 21:37przestaje boleć :D następne " bolenie" we czwartek ( chociaż wolałabym żeby Sebastian nas nie katował)
WiktoriaViki
14 listopada 2017, 20:17No to wygląda na to, że "skopał Ci doopkę" hehhe, buziaki:))))
Beata465
14 listopada 2017, 20:42bez mała, doopkę skopał, stawy biodrowe powykręcał, łopatki poprzyciągał ....ale już jest dobrze :D
MagiaMagia
14 listopada 2017, 18:44i nie byl to Michal Aniol?
Beata465
14 listopada 2017, 20:42Oj ten to by nam dłutem i młotem rzeżbił :D:D ale za to jak....miodzio, lodzio ;) jak mawiał pewien mój ulubiony Pingwin , z Madagaskaru zresztą
Osobkazozz
14 listopada 2017, 18:18no to będą poślady jak marzenie :D
Beata465
14 listopada 2017, 20:41Albo...będą marzenia o moich pośladach :D:D - tyż dobrze
paniania1956
14 listopada 2017, 18:14Wiesz Beata, jak czytam Twoje komentarze to wydaje mi się ze jesteś wieloczynnosciowym robotem o niesłychanej mocy;)))
Beata465
14 listopada 2017, 20:40Hmmmm to chyba z 1000 Watów mam...bo wyć potrafię głooooośno :D:D
Magdalena762013
14 listopada 2017, 17:45To jest takie niesamowite uczucie, gdy okazuje sie, ze mamy cos, o czym nie mieliśmy pojęcia, prawda? Oczywiscie, kazdy ma 4 litery, ale mięśni wokół raczej nie zauważamy. A jakie dziewczę rozwiodłaś?
Beata465
14 listopada 2017, 20:40NO ja o pośladkowych to miałam...i teoretyczne i praktyczne ( papiery masażystki klasycznej posiadam) , a takie jakieś obce ..młode, które w porę oprzytomniało , pozew dostało napisany na " nową drogę życia" . Dobrze, że szybko oprzytomniała.
Magdalena762013
15 listopada 2017, 01:21Nie żartuj - Ty i masażystka jestes? Jestes niesamowita. A dzieje rozumiem, ze dobrze zrobiło? No cóż. Zdarza sie.
Aldek57
14 listopada 2017, 17:38Szacun za katowanie siebie:}}}
Beata465
14 listopada 2017, 20:38dziękuję ....dochodzę do wniosku, że chyba jestem masochistką ...bo to lubię :D
Campanulla
14 listopada 2017, 16:06Znęcasz się nad ciałem twem zepsutem? Jeżeli są rezultaty , to warto.
Beata465
14 listopada 2017, 17:14niom....zepsiułam sobie niektóre kawałki ciela...to teraz muszę naprawiać :D
aniaczeresnia
14 listopada 2017, 15:55Bedziesz miala zgrabna pupcie ;-)
Beata465
14 listopada 2017, 17:13:D:D mam nadzieję, że dożyję czasu tej zgrabności ;)